 |
Czy moje miejsce jest gdzieś, gdzieś daleko stąd?
Czy tylko pędzę przed siebie gdzieś gdzie mnie niesie prąd?
Gdzieś na granicy między niebem i piekłem jest on.
Za serce ciągnie mnie do siebie wciąż Widnokrąg.
|
|
 |
Ja mam szczęście, ludzi, którzy mnie kochają,
ogarnę się sam, lub zajebie się starając!
|
|
 |
Dlaczego napotkani ludzie mnie chwalą,
A gdy mnie nie ma co innego gadają?
Dlaczego przyjaźnie nie trwają wiecznie,
A to co mogło by być nie jest lepsze?
|
|
 |
wybite zęby limo pod okiem cięte rany
budzisz się na dołku, nic nie pamiętasz, tak byłeś narąbany
|
|
 |
budzi Cię kac, puste butelki, szklana pułapka
|
|
 |
Szybka wódka to trwałe szkody
pobici ludzie rozbite samochody
im więcej chlasz tym większe masz kłopoty
|
|
 |
Mam się całkiem dobrze
Oprócz wylanych łez, straconych dni
|
|
 |
każdy dzień pełen smutku i pełen tęsknoty
Ty zostałaś tam, a wokół same kłopoty
Dni pełne złości i oczekiwania
Już teraz wiem, że miłości się nie zostawia
|
|
 |
Więc do przodu brnę
Tak na prawdę pogrążając się
Nieświadomie ranię serce, które kocha mnie
|
|
 |
Ta dziewczyna to anioł, a to co przeżyła to piekło, mimo to jedyne co wyczytasz z jej twarzy to piękno.
|
|
 |
(...) trafia na typów, że nóż w kieszeni, zaczyna myśleć że to z nią jest coś nie tak. Nie myśl tak nigdy, twoje marzenie się ziści, po prostu twój czas na miłość to jak na razie czas przyszły.
|
|
 |
Odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, Wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu,rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie -potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk, bo tata dostawał spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość. /selektywnie
|
|
|
|