 |
'sztuką jest mieć uśmiech na twarzy, nawet gdy pęka Ci serce.'
|
|
 |
'kłamałem ze wstydu, kłamałem z podłości bojąc się odpowiedzialności: zdrajca, kłamca, łajdak to moja bolesna prawda!'
|
|
 |
|
Tak, zranił mnie. Wykręcił moje serce jak szmatę i odszedł. Ludzie zawsze odchodzą. Ale to nic, potem wracają, przepraszają, odgrywają scenki, że niby przykro, a potem pach, znowu mogłabyś wycierać organem z klatki piersiowej podłogę.
|
|
 |
'Wciąż rozmyślasz. uparcie i skrycie. patrzysz w okno i smutek masz w oku... przecież mnie kochasz nad życie? sam mówiłeś przeszłego roku... śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tem. patrzysz w niebo na rzeźby obłoków... przecież ja jestem niebem i światłem? sam mówiłeś przeszłego roku...'
|
|
 |
'to jest jak powolne umieranie, wypluj mnie już, niech się stanie.'
|
|
 |
Znam tylko ćpuńskie historie i pęknięte serce w tle.
|
|
 |
Z każdym łykiem żal mi coraz mniej, jest mi doskonale wszystko jedno.
|
|
 |
Coś na zawsze się skończyło i coś we mnie pękło,
kiedy słucham tych numerów, to jakbyś był tu ze mną..
|
|
 |
Każdy kolejny, który pojawił się po Tobie, pytał o to samo. Dlaczego jestem tak negatywnie nastawiona na życie i na świat? Dlaczego zawsze przedwcześnie twierdzę i z góry zakładam, że coś się nie uda? Dlaczego nie otwieram się na ludzi? Dlaczego tak mało mówię o sobie? Dlaczego ciągle wmawiam innym i sobie samej, że nie szukam jak na razie silnego, męskiego ramienia? Dlaczego jestem tak wewnętrznie spierdolona? Dlaczego skrywam ból i nie pozwalam się z niego wyleczyć? Aż w końcu pada ostateczne i najbardziej trafne stwierdzenie - ktoś musiał cię bardzo zranić. I chciałoby się odpowiedzieć: zgadza się, kolego, kiedyś ktoś świadomie wyjął mi z klatki piersiowej serce i pozostawił z tą odrażająca nieprzepełnioną jakimkolwiek uczuciem pustką. Lecz próbując uniknąć lamentów i pocieszeń, odpowiadam tylko: ja po prostu taka już jestem, zupełnie bezuczuciowa i obojętna, chłodna od urodzenia. [ yezoo ]
|
|
 |
Kiedy myślisz, że gorzej już być nie może, zacznij się walić deską po nodze. Zobaczysz, jaką poczujesz ulgę, gdy przestaniesz.
|
|
 |
W ramiona wtulę się, to nie pozwoli mi bać się z oddali głosów i jeśli czujesz się zmęczony tak jak ja, nie sypiasz dobrze nocą.
|
|
 |
Tak sobie myślę pisząc te słowa, leżąc na łóżku, w ręku zimny browar, po co ta mowa? po co ten cały wysiłek? po co się tego uczyłem? nic już nie jest miłe, nic już nie jest takie jak kiedyś, oj takie jak kiedyś, myślę sobie: człowieku, może za wysoko mierzysz? za bardzo się starasz?
|
|
|
|