 |
Problem w tym, że wtedy chlałem mała..
I nie pamiętam czy w ogóle istniałaś.
|
|
 |
`Wierzyliśmy w to - miłość szczenięca,
że związek zależy nie od seksu a od serca.`
|
|
 |
Błagam Cie daj mi żyć, ja chcę już iść, po co się niszczyć nawzajem?
Jak mamy męczyć się przez całe życie, to lepiej się chwilę pomęczyć rozstaniem.
|
|
 |
Chcę już iść, nie pytaj dokąd
Mijają dni, bez Ciebie obok
Wiem jak mam żyć, lecę wysoko
Czuję, że znów, staję się sobą .
|
|
 |
Czwarta ma mi za złe miech, i ma rację, bo chyba zachowałem się jak śmieć, gdy na klatce powiedziałem, że już jestem jej i na zawsze oddała mi siebie za "cześć, bywaj, z fartem."
|
|
 |
Druga miała czarne włosy, tak jak pierwsza. I parę wad, i kłamie w oczy tak jak pierwsza. Gdyby nie to, to mogłem nosić ją na rękach, hm, chociaż nie bardzo już pamiętam.
|
|
 |
Miała długie, czarne włosy, ładne zdjęcia. Czerwone usta, kumple chcieli za mnie wejść tam. Powiedzieliśmy sobie "chcę" chyba w Sylwestra, a tydzień później powiedziała, że wyjeżdża.
|
|
 |
Nie wiem czemu nie chcesz przestać mi się śnić, skoro dziś nie znaczymy dla siebie nic.
|
|
 |
Czasu nie cofniesz, nawet jak nie cofniesz się przed niczym
Jednak wiesz, że możesz na mnie liczyć, musisz się ze mną liczyć
Raczej mogłeś, razem mogliśmy wiele
Dzieliłeś ze mną tylko smutki #przyjaciele
|
|
 |
Mogliśmy być tutaj razem, teraz wiesz, że popełniłeś błąd
Sam wiesz, że popełniłeś go, drogi się rozeszły
Popełniłeś błąd, widocznie miało tak być
To co się stało, już dziś nie ma znaczenia bo, nie znaczysz już nic
|
|
 |
Wszystko przemija, rodzimy się, umieramy sami
Gdzie wczorajsza przyjaźń, została dawno za nami
Nie jesteśmy tacy sami, zresztą wszystko się zmienia
Ziemia się kręci dalej, nowy dzień, ten sam schemat
Ten sam schemat, inny dzień to samo gówno
Ten sam schemat, dobrze wiem, jak w życiu bywa trudno
Ten sam schemat, ten kto raz cie zdradził, zdradzi znowu
I choć to nowy dzień ty dajesz mi nowy powód
|
|
 |
Powiedz mi co znaczy słowo "kocham" dzisiaj,
czy coś więcej warte jest niż wymagała tego chwila?
Dzisiaj jesteś, pragniesz, obiecujesz, potem znikasz
po weekendzie wracasz nagle, rzucasz tylko krótkie "wybacz"
|
|
|
|