|
mam biurko, kajecik i monopolowy obok.
|
|
|
Spowodowałeś, że latam trzy metry nad niebem kolego, wiesz?
|
|
|
Człowiek kocha albo nie kocha i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej osoby. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje...
|
|
|
Wszystko się kiedyś kończy. Kończy się miłość, kończy się wódka. I nie rozumiem dlaczego to zawsze budzi takie zdziwienie.
|
|
|
Kolego, chyba już wystarczająco dużo zrobiłeś zamieszania w moim życiu, nie? Może już wystarczy?
|
|
|
Chciałam Ci dać co najlepszego mam w sobie, chciałam Ci dać wszystko. Mogłeś mieć to i więcej na skinienie palca.
|
|
|
Niezły bałaganiarz z Ciebie wiesz? Wszedłeś do mojego życia, bez pukania, narobiłeś totalnego burdelu i chaosu i wyszedłeś jak gdyby nigdy nic. I co? Mama najwyraźniej nie nauczyła, że po sobie zostawia się porządek.
|
|
|
-Zimno. -No to przygarnij sobie jakieś 36i6. - Pierdolę, wolę herbatę.
|
|
|
Fajnie Ci się siedzi w mojej głowie, tak? Super. Czuj się jak u siebie.
|
|
|
Wspólny spacer po niebie.
|
|
|
Lampka wina, za oknem deszcz. Cztery puste ściany, kolejny samotny wieczór. Znasz to?
|
|
|
Tylko w nocy oddycham, siedząc przy oknie, paląc papierosy.
|
|
|
|