 |
gdy z nią jestem, nie mogę skupić na niej wzroku, bo peszy mnie jej spojrzenie, jej słodkie piegi, których ona sama szczerze nienawidzi. Uwielbiam, gdy idąc przez miasto chwyta mnie za rękę, nasze dłonie do siebie pasują, prawda? Po prostu ją kurwa uwielbiam.
|
|
 |
znowu zaczęłam coś czuć do kogoś. i nie wiem, czy to dobrze, i czuję, że zaczyna mi zależeć, i nie wiem, czy tego chcę, bo w sercu nadal mam smak goryczy po ostatnim wspaniałym zauroczeniu
|
|
 |
Za bardzo Cię potrzebowałam, by Ci o tym powiedzieć
|
|
 |
następnym razem nie zaczynaj czegoś do czego nie dorosłeś
|
|
 |
nienawidze tych niewypowiedzianych słow, tych zdan kiedy muszę dokanczac je sama / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
a w jej głowie ciągle to samo banalne i bezsensowne zdanie: ' dajmy sobie czas' / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
mogłabym ci powiedziec wszystko, to jak sie teraz czuje, co mnie zadowala a co denerwuje, moglabym sie do ciebie przytulic i wyplakac, bo juz nie daje rady, bo to wszystko mnie przytlacza... ale po co? po to byś znow okazal mi obojetnosc? / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
cisza, ktora niesie za soba setki rozmyslen, tysiace sekund czekania jest zła, ale to, ze zaczynasz rozmowe, patrzysz na mnie jak kiedys, nasze spotkania znow sa przepelnione uczuciami jest jeszcze gorsze / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
nauczyłam się jednego - lojalność się nie opłaca
|
|
 |
niby uczymy sie na bledach, a dalej zasypiam w dzien, nie mogac potem zasnac w nocy, znowu slodze za duzo, znowu pije za goraca herbate parzac sobie usta, znowu za toba tesknie a wiem, ze nie powinnam / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i zawsze być przy niej i być potrzebny. /pezet
|
|
 |
czasami chce, bys byl przy mnie zawsze, rano, po poludniu, w nocy, a czasem mam ciebie dosc i nie pragne niczego innego jak zostac sama na zawsze. sprzecznosc uczuc? nie, dość swiata / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|