 |
Brzydki chłopak nie startuje do ładnej dziewczyny, bo wie, że nie ma u niej szans. Łatwa dziewczyna nie ma chłopaka, bo nawet brzydki chłopak nie chce z nią rozmawiać.
|
|
 |
a najbardziej boję się, że ludzie, którzy są dla mnie najważniejsi w świecie, odejdą zbyt szybko. nie zdążę dobrze nacieszyć się ich obecnością, której wciąż tak mi brak, choć spędzamy czas niemalże codziennie po kilka godzin. zostanę wtedy sama, jak ten palec. stracę ich. wiem, to mnie zniszczy. nie będę już taka sama. zamknę się w sobie. będę 'odstawała' od normalnych ludzi. bo ja ich po prostu kocham, dają mi energię do życia, potrzebują mnie - ja potrzebuję ich. / pepsiak
|
|
 |
Życia nie mierzy się ilością oddechów... Życie mierzy się ilością chwil, które zapierają dech w piersiach... || naparstekszczescia
|
|
 |
Ból zawsze mija, a duma zostaje.
|
|
 |
Uwielbiam to uczucie, kiedy mimowolnie się uśmiecham. Całkowicie się zgadzam, że to jest najlepszy objaw zakochania. || naparstekszczescia
|
|
 |
Prawdziwy mężczyzna nie chodzi z plastikową dziewczyną bez mózgu, chociaż byłaby najpiękniejsza na świecie Za to w zupełności zadowoli go sympatyczna, inteligentna dziewczyna z własnym stylem. Prawdziwy mężczyzna nie musi być umięśniony, może być lekkim misiem czy chudzielcem z wystającymi żebrami. Prawdziwy mężczyzna nie musi mieć ponad stu osiemdziesięciu centymetrów, ale gdy ma więcej niż sto osiemdziesiąt to świetnie. Prawdziwy mężczyzna to ktoś, kto nie da skrzywdzić kobiety, potrafi zachować się stosownie do swojego tytułu. Prawdziwy mężczyzna jest inteligentny, sympatyczny i czuły. Prawdziwego mężczyzny od dawna szukam. || naparstekszczescia
|
|
 |
Zawsze będziesz Moim słońcem, nawet jak na niebie będzie burza z piorunami, /itakumrzesz
|
|
 |
palę, bo muszę być od czegoś uzależniona. kiedyś to Ty byłeś, moją nikotyną powolnie buszującą w moich płucach. dzisiaj, są to papierosy. każdego poranka, biegnę boso, w za dużym swetrze na taras i patrząc na wschodzące słońce, napawam się porankiem. myślę wtedy o Tobie, wiesz? przypominają mi się momenty, kiedy skrupulatnie starałeś mi się wyrwać mojego zabójce z kruchych dłoni, z oczami przepełnionymi troską. martwiłeś się o mnie. a dzisiaj, wbrew Tobie - funduję sobie powolną śmierć. przecież wiesz, że ubóstwiam być bezwzględnie złośliwa, kochanie.
|
|
 |
zapytaj mnie na ucho, czy lubię niespodzianki.
|
|
 |
'Pozytywnie. Do odwołania.'
|
|
 |
I głos sumienia przechodzi mutację.
|
|
 |
Pachniesz moją przyszłością
|
|
|
|