 |
|
Minął już jakiś czas, który pozwolił ci uporządkować w głowie całą przeszłość. Zaczęłaś trochę inne życie, z innymi ludźmi obok, z lepszymi perspektywami, z pewniejszymi nadziejami. Zamknęłaś za sobą drzwi, a później wyrzuciłaś od nich klucz. Nie chcesz już wracać, roztrząsać wszystkiego na nowo. Już wybrałaś, podjęłaś decyzję. Minione lata odeszły w niepamięć. Uśmiechasz się. Poranki stały się przyjemniejsze. Kawa smakuje lepiej. Wszystko stało się inne, piękniejsze. Jesteś weselsza, bynajmniej tak ci się wydaje, bo któregoś dnia trafiasz na kogoś, kto rujnuje wszystko jednym, jakże dotkliwym, a zarazem trafionym w samo sedno pytaniem - dlaczego jesteś nieszczęśliwa? [ yezoo ]
|
|
 |
|
Przychodzi w życiu taki moment w którym cała Twoja wytrwałość znika, kiedy zdajesz sobie sprawę że to już koniec, nie będzie lepiej i nic się nie zmieni. Możesz marzyć, jednak żadne z Twoich myśli się nie ziści. Nie możesz codziennie się katować, nie kocha Cie, robi tyle przykrych rzeczy celowo tylko Cie rani a Ty jak głupia w ciągu dalszym się starasz, prubójesz zmienić każdą wadę którą Ci wytyka, być nie taka jaka na prawde jesteś, tylko taką jaką on Cie chce, już wystarczająco się zniszczyłaś. Teraz musisz zrobić krok, musisz coś zrobić! Skoro już wiesz to wszystko, dlaczego nie potrafisz?! Dlaczego to takie trudne.../leniaa
|
|
 |
|
Zawsze wydawało mi się że dopóki nie znajdę miłości swojego życia doputy nie doznam szczęscia, nie doświadczę jego pełni. Oglądając tandetne komedie romantyczne, wyobrażałam sobię że to mnie ktoś tak bezgranicznie kocha. Uparcie wmawiałam sobie samej, że miłość jest najpiękniejsza że jest najważniejsza. I nadeszło moje szczęście, moja wielka miłość, spełnienie moich marzeń, wszystko czego chciałam. I nagle bum, olśnienie, Kto by pomyślał? Miało być pięknie, tymczasem miłość, zamiast budować we mnie szczęście, wyniszczyła każdą jego cząstkę.../leniaa
|
|
 |
|
Tyle chciałabym c powiedzieć, ale nie bardzo wiem, od czego zacząć. Może od tego, że cię kocham? Albo, że dni, które spędziłam z tobą, były najszczęśliwszymi dniami w moim życiu? Lub że w tym krótkim czasie, od kiedy cię poznałam, doszłam do przekonania, że jesteśmy jak te dwie połówki jabłka, stworzeni po to, aby być razem?
|
|
 |
|
Gdy zgasną światła, twoje demony nie dadzą ci spać. Na bank mają dla ciebie inny plan, racja czemu miałabyś ich nie słuchać? Są częścią ciebie, przecież. Jesteś królową balu, jedyną taką na świecie.
|
|
 |
|
Ale diler nie odbiera, więc przystanek apteka jest wskazany, po drodze na tany przerywa trasę. Nie ma mefedronu dziś - będziesz ćpała piguły na kaszel.
|
|
 |
|
Wpadam w odmęty własnej bani, stary mechanizm, wojna z myślami efekt skomplikowanych analiz, podróż do granic psychiki, sięgam po kluczyki, nic nie rozprasza mnie, jadę gdzie chcę, nie gadam z nikim.
|
|
 |
|
Być może, może być inaczej niż jest czemu by nie ale zawsze kurwa jakieś ale.— Bisz
|
|
 |
|
Nawet jak nie chce się żyć, bardziej nie chce się zdychać. — Bisz
|
|
 |
|
Miłość? To akceptacja drugiej osoby taką, jaką jest. To wzajemna pomoc w każdej potrzebnej chwili. To bezgraniczna opieka nawet w niepotrzebnej sytuacji. To strach przed wielką utratą. To coraz szybciej bijące serce, z którego wycieka uczucie. To motylki w brzuchu, których niczym nie da się uspokoić. To nieokreślone piękno, którego inni nie są w stanie pojąć. miłość to ciągła walka o drugą osobę. To pragnienie bycia lepszym i chęć udowodnienia swoich uczuć. To sytuacja, w której słowo 'kocham' oznacza wieczność.
|
|
 |
|
Po prostu uważam, że każdy człowiek powinien sam znaleźć swoją drogę życia. Nie ma właściwej drogi, jest tylko własna.
|
|
|
|