 |
,Facetów powinni sprzedawać w reklamówkach, żeby zdążyli się udusić przed wyjęciem.
|
|
 |
,-rozumiesz mnie? -nie -tym lepiej. najgorzej jest rozumieć.
|
|
 |
,mam ochotę wyjść na ulicę i prowokować facetów. na złość Tobie.
|
|
 |
,ani ja nie jestem łatwa, ani ze mną nie ma łatwo.
|
|
 |
,Julia dziś skoczyła z balkonu. żałoba w Weronie, a Romeo imprezuje.
|
|
 |
,byłaś szczęśliwa? to teraz rzygaj tym szczęściem.
|
|
 |
,mam styl. to ten styl, któremu Ty dziwko nie dorównasz.
|
|
 |
,naturalnie. bez stresu. jakby to przekalkulować, to jeszcze się okaże, że nie ma czego żałować.
|
|
 |
,-szczyp się w policzki, tak żeby się zaróżowiły. -a nie można się przypudrować ? -Damy się szczypią, dziwki pudrują .
|
|
 |
,przeprowadź mnie przez pokój, niby ścieżką wśród lasu. na stole zapal różę dobrą jak nocna lampka. potem rozbieraj mnie delikatnie, z obronnych gorsetów, z zaciśnięcia rąk, drżenia ramion. otul szeptem. a jeśli kiedyś wybiegnę nagle z pokoju, biegnij za mną, nie pozwól mi odejść. ukryj moją twarz w swych wielkich rękach. mów słowa, dużo słów. te wszystkie, których już zapomniałam, których się wstydzę. proszę Cię Ty, którego nienawidzę, który przyjdziesz po mnie, by z moich drobnych piersi, zdrapać ślady mych rąk, rozchylić moje kolana. bądź dla mnie dobry.
|
|
 |
,reset. raz na jakiś czas. i mógłby on przyjąć formę Soft, bo czemu nie? ale nie sądzę by zadziałało tak jak powinno, więc fundujesz mi Hardkor. no niech będzie. na klatę przyjmuję.
|
|
 |
,proszę, skasuj to Spojrzenie ze swoich Oczu. przekupujesz mnie nim, żebym miała Wątpliwości. to jest męczące.
|
|
|
|