 |
Moje życie... - Nie umiałabym mówić o nim nawet po pijanemu.
|
|
 |
Kiedyś, jeszcze jako dziecko zapytałam ją, jak jest w piekle. Matka odpowiedziała mi wtedy zadziwiająco pewnie, jakby już tam była, jakby to była autopsja, a nie wyobrażenie:
- Córeczko, w piekle na powitanie pokazują ci wszystkie twoje niewykorzystane szanse, pokazują, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś we właściwym czasie wybrała właściwe wyjście. A potem pokazują ci wszystkie te chwile szczęścia, które straciłeś, i o wszystko co mogłabyś w życiu osiągnąć...
- A potem? Mamusiu, co się dzieje potem, kiedy już to wszystko pokażą?
- Potem, córeczko, zostawiają cię samą z twoimi wyrzutami sumienia. Na całą wieczność. Nie ma już nic ani nikogo. Tylko ty i twoje wyrzuty sumienia. Dlatego teraz nasze życie, tu na ziemi jest podobne do piekła.
|
|
 |
Nie ufam ludziom, którzy są przekonani, że mają wielu przyjaciół. To znak że nie znają ludzi.
|
|
 |
WYBACZ MAŁA , ŻE TAK WCIĄŻ BLUZGAM ALE JESTEM STĄD I LUBIĘ SŁOWO KURWA!
|
|
 |
“Nigdy nie daj sobie wmówić, że nie warto.”
|
|
 |
Głęboko zaciągając się dymem i susząc łzy na wietrze postanowiłam definitywnie skończyć z moja przeszłością. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz..
|
|
 |
jeden pocałunek, jeden uścisk, jeden dotyk i jego perfumy. czujesz przez cały dzień a nawet przez dużo dłużej..
|
|
 |
Ile jeszcze razy musisz mnie zranić, żebym zrozumiała, że nie warto już o Ciebie walczyć ?
|
|
 |
pan 'idealny', zrozumiał, że ma wady, które tylko Ona akceptowała.
|
|
 |
mały kamień zmieniający bieg lawiny.
|
|
 |
oczarował mnie uśmiechem i choć mam do niego żal, to za tym uśmiechem tęsknię każdego dnia.
|
|
 |
I przychodzi w życiu taki moment kiedy smutek jest przyzwyczajeniem a łzy codziennością ..
|
|
|
|