 |
To nie jest tak, że nie odzywam się, bo nie chcę. Wręcz odwrotnie. Mam wielką ochotę z Tobą porozmawiać, tylko zwyczajnie boję się, że widząc moje imię na ekranie telefonu wywrócisz oczami i powiesz "kurde, nie chce mi się z nią pisać, ale odpiszę, żeby nie było jej przykro".
|
|
 |
a teraz mnie nienawidzi, jakbym była odpowiedzialna za to w jakim rytmie bije moje serce
|
|
 |
Jestem kaleką emocjonalną, co jest o wiele gorszą dolegliwością. Zbyt szybko się przywiązuję, potrzebuję miłości, nawet tej wymyślonej, przerysowanej, wyidealizowanej. To jest mój pie*dolony motorek, który pozwala mi żyć. Kiedy mogę wstać rano i wiedzieć, że ktoś w tym samym czasie też wstaje i myśli o mnie. Lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech. Chcę po prostu aby Ktoś umiał wytrzymać ze mną, a ja z Nim.
|
|
 |
Gdy kasowałam archiwum z gadu gadu, natknęłam się na rozmowy z Tobą, siedziałam godzinami czytając nasze stare rozmowy sprzed kilku miesięcy, w każdej rozmowie widać było emocje które wkładaliśmy żeby siebie nawzajem zainteresować, ciągle zaczynałeś rozmowy, nie pozwalałeś mi skończyć zbyt wcześnie...
|
|
 |
to boli . boli , kiedy przechodzę obok Ciebie , a Ty patrzysz jakbym była przezroczysta .
|
|
 |
`Napisał on. No tak od czasu, do czasu pisał, kiedy mu się nudziło. Wiadomości od niego witała uśmiechem i nagłym entuzjazmem.
|
|
 |
miałaś kiedyś tak, że jak tylko wejdziesz na gg to nie interesują cię inne wiadomości ? Tylko czekasz na jego zwykłe 'cześć' lub w ostatecznoscina tą pieprzoną emotikonkę ? Czekasz, czekasz i chóój. Pewnie o tobie zapomniał, ale nie przejmuj się i tak powiesz, że nic się nie stało... Napisałaś, chociaż obiecywałaś sobie, że wytrzymasz bez niego. Bez jego słodkiego przywitania ' Pączusiu ;* '. Jego pożegnania... A kiedy już mnie pytasz co u mnie, długo zastanawiam się co odpisać. Myśle, czy powinnam odpisać 'wszystko się układa, nie ma na co narzekać', czy napisać prawdę, że jest beznadziejnie i cholernie za tobą tęsknie, wiesz? kurcze, tak bardzo chcę byc obok nie myśląc ile to kosztuje... obiecałam sobie, że już nie będe się starać. Obiecałam to sobie! A wystarczyła jedna twoja wiadomość, a ja znów myślałam o tobie. i co z tego kurwa mam ?
|
|
 |
Napisz do niego. -Ale ja nie chce się narzucać! -Słyszałaś o tym, że w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone? -Ale ja nie jestem na wojnie!
|
|
 |
Kiedy piszę do Ciebie, tzn, że tęsknie za Tobą, a kiedy nie piszę, tzn, że chcę abyś to Ty tęsknił za mną
|
|
 |
To żałosne, że na necie opowiadamy sobie całe życie, a spotykając sie na ulicy nie umiemy wykrztusić nawet 'cześć'
|
|
 |
nawet nie wiesz ile razy brałam telefon żeby do ciebie napisać i za każdym razem odkładałam stwierdzając, że to przecież nie ma sensu.
|
|
 |
Po co ? Po co to było ? A no tak, już wiem nudziłeś się i przychodziłeś. Robiłeś nadzieje i znikałeś. Za każdym razem kiedy już czułam, że jesteś blisko wypowiadałam Twoje imię. Ty zawsze pytałeś " co ? " Ale wiesz jakoś brakowało mi odwagi aby powiedzieć Ci prosto w twarz co czuje. Bo wiem jaka by była Twoja reakcja. Byś wstał pierdolnął śmiechem, powiedział te swoje urocze słowa " nic do Ciebie nie czuje " i odszedł. Przecież Ty tak świetnie potrafisz wszystko spierdolić. Myślałam, że we mnie tkwi problem, że nie potrafię sobie znaleźć mężczyzny który odwzajemnił by moje uczucia. Ale teraz dochodzę do wniosku, że to w Twoje tkwi problem. Jesteś zwykłym rozpieszczonym dzieciakiem który myśli, że wszystko mu wolno. Wiedziałeś, wiedziałeś, że zawsze gdy zapytasz czy się spotkamy zgodzę się. A Ty po prostu wykorzystywałeś moją naiwność. Coraz częściej uderza we mnie myśl, że trzeba z tym skończyć, że czas skończyć z Tobą tak na zawsze.
|
|
|
|