głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika krzania

Był wysokim blondynem o niebieskich oczach. Dla wielu dziewczyn ideał. Mnie specjalnie nie przyciągnął wyglądem. Osobowość miał niezłą  gdyby nie fakt  że gdy nie wyjdzie mu z jedną dziewczyną zaraz idzie do drugiej. Po jednym spotkaniu wyznał mi miłość. Nie odwzajemniałam uczucia. Starał się  ale na nic. Po prostu był nie dla nie. Przeszkadzał mi sposób  w jaki traktował związki  których ilość była niezliczona. Nie chciałam być jedną z wielu. Przecież gdyby nam nie wyszło  wcale by się tym nie przejął. Odmówiłam jego miłości  co sprawiło  że różniłam się od wszystkich jego dziewczyn. Zapamiętał mnie  bo nie powiedziałam 'tak' jak wszystkie inne. Dziękuję swojej intuicji  która podpowiedziała mi  że to kolejny frajer. Nie myliła się

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Był wysokim blondynem o niebieskich oczach. Dla wielu dziewczyn ideał. Mnie specjalnie nie przyciągnął wyglądem. Osobowość miał niezłą, gdyby nie fakt, że gdy nie wyjdzie mu z jedną dziewczyną zaraz idzie do drugiej. Po jednym spotkaniu wyznał mi miłość. Nie odwzajemniałam uczucia. Starał się, ale na nic. Po prostu był nie dla nie. Przeszkadzał mi sposób, w jaki traktował związki, których ilość była niezliczona. Nie chciałam być jedną z wielu. Przecież gdyby nam nie wyszło, wcale by się tym nie przejął. Odmówiłam jego miłości, co sprawiło, że różniłam się od wszystkich jego dziewczyn. Zapamiętał mnie, bo nie powiedziałam 'tak' jak wszystkie inne. Dziękuję swojej intuicji, która podpowiedziała mi, że to kolejny frajer. Nie myliła się

Zazdrościła. Umiała się do tego przyznać. Chciała doświadczyć takiej miłości jak inni.

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Zazdrościła. Umiała się do tego przyznać. Chciała doświadczyć takiej miłości jak inni.

I w końcu  bo tak długim czasie  odważyłam się spojrzeć mu w oczy. Były dokładnie takie same jak ostatnim razem. Niebieskie  obojętne  pod wpływem nikotynowego dymu. Te same oczy sprawiły  że uwierzyłam w miłość. I te same oczy pozbawiły mnie sensu życia. Jeszcze raz spojrzałam w ich głębię. Wcale nie były koloru nieba. Niebo jest czyste  pełne niespodzianek. Twoje oczy przepite  łamiące serce. Nie  nie chce w nie więcej patrzeć. Zbyt wiele naszych wspomnień można z nich wyczytać. Zbyt wiele bólu zadałeś mi  patrząc nimi  jak cierpię

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

I w końcu, bo tak długim czasie, odważyłam się spojrzeć mu w oczy. Były dokładnie takie same jak ostatnim razem. Niebieskie, obojętne, pod wpływem nikotynowego dymu. Te same oczy sprawiły, że uwierzyłam w miłość. I te same oczy pozbawiły mnie sensu życia. Jeszcze raz spojrzałam w ich głębię. Wcale nie były koloru nieba. Niebo jest czyste, pełne niespodzianek. Twoje oczy przepite, łamiące serce. Nie, nie chce w nie więcej patrzeć. Zbyt wiele naszych wspomnień można z nich wyczytać. Zbyt wiele bólu zadałeś mi, patrząc nimi, jak cierpię

Widziałam go. Tak  doznałam szoku  ale szybko się ogarnęłam powtarzając sobie na okrągło  że przecież jest dla mnie nikim. Przeszłam obojętnie. Nie  nie pokazałam mu środkowego palca  nie oplułam mu twarzy  nie nadepnęłam na stopę  nie uderzyłam o nic jego twarzą ani nie zepchnęłam go ze schodów. Przecież nie warto. Lecz gdy zniknął mi z oczu i wyszedł  poczułam pustkę. I miałam nadzieję  że gdy zobaczył mnie po tak długim czasie  uświadomił sobie  że źle postąpił krzywdząc mnie. Nic się nie zmienił   nadal nie ma uczuć

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Widziałam go. Tak, doznałam szoku, ale szybko się ogarnęłam powtarzając sobie na okrągło, że przecież jest dla mnie nikim. Przeszłam obojętnie. Nie, nie pokazałam mu środkowego palca, nie oplułam mu twarzy, nie nadepnęłam na stopę, nie uderzyłam o nic jego twarzą ani nie zepchnęłam go ze schodów. Przecież nie warto. Lecz gdy zniknął mi z oczu i wyszedł, poczułam pustkę. I miałam nadzieję, że gdy zobaczył mnie po tak długim czasie, uświadomił sobie, że źle postąpił krzywdząc mnie. Nic się nie zmienił - nadal nie ma uczuć

Zmyłam makijaż  przebrałam się w luźną koszulkę  jakieś spodnie gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Bez zastanowienia chwyciłam na klamkę. Zobaczyłam go  pierwszy raz po jego niespodziewanym zniknięciu.   Cześć  muszę Ci coś powiedzieć.   powiedział zdyszanym głosem. Patrzyłam na niego z zaciekawieniem.   Słucham.   kocham Cię.   Po tych dwóch magicznych słowach  które wypowiedziały jego usta  uniosłam swoje smutne  zaszklone oczy.   Ja Ciebie też.   Powiedziałam  naiwnie wierząc  że teraz wszystko będzie dobrze.   Ale zobacz jak ja wyglądam ! Mnie nie da się kochać.   Krzyknęłam a on złączył nasze usta namiętnym pocałunkiem. Gdy rozłączyły się  na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech. Dawno go nie było.   I co teraz ?   Zapytałam czując jak w moim sercu rośnie nadzieja i szczęście.   Wygrałem piwo  dzięki mała.   I w tym momencie wyszli jego kumple z wrednym śmiechem. Przybili z nim piątkę  wręczyli mu piwo i odeszli razem z nim.

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Zmyłam makijaż, przebrałam się w luźną koszulkę, jakieś spodnie gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Bez zastanowienia chwyciłam na klamkę. Zobaczyłam go, pierwszy raz po jego niespodziewanym zniknięciu. - Cześć, muszę Ci coś powiedzieć. - powiedział zdyszanym głosem. Patrzyłam na niego z zaciekawieniem. - Słucham. - kocham Cię. - Po tych dwóch magicznych słowach, które wypowiedziały jego usta, uniosłam swoje smutne, zaszklone oczy. - Ja Ciebie też. - Powiedziałam, naiwnie wierząc, że teraz wszystko będzie dobrze. - Ale zobacz jak ja wyglądam ! Mnie nie da się kochać. - Krzyknęłam a on złączył nasze usta namiętnym pocałunkiem. Gdy rozłączyły się, na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech. Dawno go nie było. - I co teraz ? - Zapytałam czując jak w moim sercu rośnie nadzieja i szczęście. - Wygrałem piwo, dzięki mała. - I w tym momencie wyszli jego kumple z wrednym śmiechem. Przybili z nim piątkę, wręczyli mu piwo i odeszli razem z nim.

Może zamiast płakać przez każdą noc i krzyczeć jak bardzo mnie zranił  powinnam pójść do niego  rzucić mu się w ramiona.

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Może zamiast płakać przez każdą noc i krzyczeć jak bardzo mnie zranił, powinnam pójść do niego, rzucić mu się w ramiona.

Mówisz 'nie znałam łem Cię z od tej strony' . Nadal mnie nie znasz. Może trochę się zmieniłam  ale reszta to tylko pozory. Udawanie bardziej dojrzalszej  doroślejszej. W rzeczywistości to ta sama mała Julcia co kiedyś. Tak samo wrażliwa  którą boli zły świat. Nadal przejmuję się wszystkimi wokół  nadal zamartwiam się drobnostkami. Udaję kogoś  kim może chciałabym być  ale nie potrafię. Inni postrzegają mnie za kogoś  kim nie jestem. Ale pewnego dnia pokażę swoją prawdziwą twarz. Zdziwią się wszyscy jak mało o mnie wiedzą i jak bardzo zaskakująca potrafię być. Ten dzień kiedyś nadejdzie  obiecuję.

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Mówisz 'nie znałam/łem Cię z od tej strony' . Nadal mnie nie znasz. Może trochę się zmieniłam, ale reszta to tylko pozory. Udawanie bardziej dojrzalszej, doroślejszej. W rzeczywistości to ta sama mała Julcia co kiedyś. Tak samo wrażliwa, którą boli zły świat. Nadal przejmuję się wszystkimi wokół, nadal zamartwiam się drobnostkami. Udaję kogoś, kim może chciałabym być, ale nie potrafię. Inni postrzegają mnie za kogoś, kim nie jestem. Ale pewnego dnia pokażę swoją prawdziwą twarz. Zdziwią się wszyscy jak mało o mnie wiedzą i jak bardzo zaskakująca potrafię być. Ten dzień kiedyś nadejdzie, obiecuję.

Czytając współczesne książki czy opowiadania o miłości i bezgranicznej przyjaźni było mi przykro  że ja nie mam kogoś  kto codziennie wyznawałby mi miłość  był ze mną zawsze  gdy tak bardzo potrzebowałam obecności kogoś bliskiego. Kto wsparł by mnie w chwilach  gdy staczałam się na samo dno. Kto pomógłby mi wstać i dalej normalnie żyć. Usilnie szukając takiej osoby nie dostrzegłam  że jest ona na wyciągnięcie ręki. Że jest ktoś  kto zawsze był dla mnie pocieszeniem i mobilizacją. Dzięki komu miłość jest niepotrzebna  a określenie 'przyjaciel' jest zbyt małe  by opisać ile dla mnie znaczy.

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Czytając współczesne książki czy opowiadania o miłości i bezgranicznej przyjaźni było mi przykro, że ja nie mam kogoś, kto codziennie wyznawałby mi miłość, był ze mną zawsze, gdy tak bardzo potrzebowałam obecności kogoś bliskiego. Kto wsparł by mnie w chwilach, gdy staczałam się na samo dno. Kto pomógłby mi wstać i dalej normalnie żyć. Usilnie szukając takiej osoby nie dostrzegłam, że jest ona na wyciągnięcie ręki. Że jest ktoś, kto zawsze był dla mnie pocieszeniem i mobilizacją. Dzięki komu miłość jest niepotrzebna, a określenie 'przyjaciel' jest zbyt małe, by opisać ile dla mnie znaczy.

Siedząc na jej matczynych kolanach  co chwila pocierając swoją głowę o jej głowę  przypomniałam sobie czas dzieciństwa  w którym ta kobieta była najważniejszą osobą na świecie. Myśl o tym  że mogłaby kiedyś odejść i zostawić mnie samą  wywoływała niekontrolowany płacz. Aktualnie denerwuje mnie na co drugim kroku  ale teraz wszystkie sprzeczki  zakazy  szlabany przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Bo właśnie tej kobiecie zawdzięczam najwięcej i to ona najbardziej zasługuje na szacunek i wsparcie. Siedząc tak uświadomiłam sobie  że jestem zwykłą dziewczyną  która na codzień chce być damą  dorosłą kobietą. Tak naprawdę jestem dzieckiem  które udaje  że jest duże  by zaistnieć w czyiś oczach.

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Siedząc na jej matczynych kolanach, co chwila pocierając swoją głowę o jej głowę, przypomniałam sobie czas dzieciństwa, w którym ta kobieta była najważniejszą osobą na świecie. Myśl o tym, że mogłaby kiedyś odejść i zostawić mnie samą, wywoływała niekontrolowany płacz. Aktualnie denerwuje mnie na co drugim kroku, ale teraz wszystkie sprzeczki, zakazy, szlabany przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Bo właśnie tej kobiecie zawdzięczam najwięcej i to ona najbardziej zasługuje na szacunek i wsparcie. Siedząc tak uświadomiłam sobie, że jestem zwykłą dziewczyną, która na codzień chce być damą, dorosłą kobietą. Tak naprawdę jestem dzieckiem, które udaje, że jest duże, by zaistnieć w czyiś oczach.

Kochasz mnie ?   Nie ... ale chciałabym.

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Kochasz mnie ? - Nie ... ale chciałabym.

Kiedyś obiecałam sobie  że nigdy nie zaczną palić  pić i staczać się z właściwej drogi  którą pokazali mi rodzice Kiedyś przyrzekłam sobie  że nigdy nie dopuszczę do tego  by jakiś frajer zawładnął moim życiem i jego sensem. Powtarzałam sobie  że będę się uczyć  by osiągnąć coś w życiu. Będę postępować moralnie i odpowiednio. Dziś wszystkie stare obietnice są złamane i zapomniane. Mimo to  ustalam nowe  inne  dojrzalsze  tylko po to  by znów o nich zapomnieć i uświadomić sobie  jak bardzo się zmieniam. Jak bardzo ludzie mogą być mną rozczarowani. Ale co tam  lubię rozczarowywać.

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Kiedyś obiecałam sobie, że nigdy nie zaczną palić, pić i staczać się z właściwej drogi, którą pokazali mi rodzice Kiedyś przyrzekłam sobie, że nigdy nie dopuszczę do tego, by jakiś frajer zawładnął moim życiem i jego sensem. Powtarzałam sobie, że będę się uczyć, by osiągnąć coś w życiu. Będę postępować moralnie i odpowiednio. Dziś wszystkie stare obietnice są złamane i zapomniane. Mimo to, ustalam nowe, inne, dojrzalsze, tylko po to, by znów o nich zapomnieć i uświadomić sobie, jak bardzo się zmieniam. Jak bardzo ludzie mogą być mną rozczarowani. Ale co tam, lubię rozczarowywać.

Nie  wcale nie mam zamiaru tam z wami iść. Jeszcze zdążę wyniszczyć swoją wątrobę i całkowicie zmniejszyć pojemność swoich płuc. Po co mi to teraz ? Teraz jest czas na zabawę  coś  czego później nie będzie wypadało zrobić. To właśnie jest czas na największe odpały i gromadzenie wspomnień. Nie chcę stracić najlepszego okresu życia z powodu przedwczesnej śmierci. Przykro mi  że nie jestem taka jak wy. A właściwie ... to wcale tego nie żałuję.

cynkaa dodano: 5 listopada 2011

Nie, wcale nie mam zamiaru tam z wami iść. Jeszcze zdążę wyniszczyć swoją wątrobę i całkowicie zmniejszyć pojemność swoich płuc. Po co mi to teraz ? Teraz jest czas na zabawę, coś, czego później nie będzie wypadało zrobić. To właśnie jest czas na największe odpały i gromadzenie wspomnień. Nie chcę stracić najlepszego okresu życia z powodu przedwczesnej śmierci. Przykro mi, że nie jestem taka jak wy. A właściwie ... to wcale tego nie żałuję.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć