"(...) to, co naprawdę cenne, wyłania się po fazie zakochania. Osoby, które są w dłuższych związkach i są szczęśliwe, mówią czasem, że ich seks na początku był tak naprawdę taki sobie. I to, co cenią dzisiaj, wynika z olbrzymiego poczucia bliskości i otwartości. Ludzie przecież muszą się nauczyć czuć ze sobą swobodnie: mieć dystans do swoich niepowodzeń, kompleksów, wstydu, ale na to potrzeba czasu. (...) na początku bardziej skupiamy się na tym, żeby być zaakceptowanym. Później mamy szansę na to, żeby sobie zaufać i wspólnie dbać o jakość relacji, a nie wrażenie, jakie wywołujemy na drugiej osobie".
|