głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kruulik

Przepraszam  że często  przeklinam  że często strzelam  focha i nie jestem  pierwszą lepszą którą możesz  zaciągnąć do łóżka.  Przepraszam  że wciągnęłam  Cię w tą bezinteresowną  znajomość i ciągnęłam ją do  okaleczenia  mojego serca. Przepraszam  że  mi tak cholernie zależy i  przepraszam że kocham.

smutnaona dodano: 14 czerwca 2012

Przepraszam, że często przeklinam, że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka. Przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. Przepraszam, że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham.
Autor cytatu: schooki

Wakacje   chlanie  spanie i ruchanie. :d  schooki

smutnaona dodano: 14 czerwca 2012

Wakacje - chlanie, spanie i ruchanie. :d ~schooki~
Autor cytatu: schooki

bądź kim chcesz być  a nie kim oni chcą!

zapachmamby dodano: 14 czerwca 2012

bądź kim chcesz być, a nie kim oni chcą!
Autor cytatu: ogolnietojestokej

co masz zrobić jutro zrób dzisiaj  bo jeszcze się najebiesz i zapomnisz.

smutnaona dodano: 13 czerwca 2012

co masz zrobić jutro zrób dzisiaj, bo jeszcze się najebiesz i zapomnisz.
Autor cytatu: impulsive

Wolę mieć za przyjaciółkę zwykłą  szczerą  uważaną w szkole za szarą myszke dziewczyne  niż Ciebie. Dziewczynę z toną pudru na twarzy  która jest wyszczekana i obrabia dupę na obkoło. serio. amen  niebieskookieszczescie

smutnaona dodano: 13 czerwca 2012

Wolę mieć za przyjaciółkę zwykłą, szczerą, uważaną w szkole za szarą myszke dziewczyne, niż Ciebie. Dziewczynę z toną pudru na twarzy, która jest wyszczekana i obrabia dupę na obkoło. serio. amen ~niebieskookieszczescie~
Autor cytatu: schooki

Oparty łokciami o zimny parapet słuchałem  jak deszcz uderza o powierzchnię gładkiej szyby. Nieoczekiwanie usłyszałem odgłos powoli otwierających się drzwi. Podeszła  położyła dłoń na moim ramieniu  gdy ja w bezruchu dalej wyglądałem przez okno. Podnosząc się otarłem szybko łzę  która sunęła po mym policzku od momentu  kiedy położyła tą dłoń. Wiedziałem  że już nie jest tak  jak dawniej  że nigdy tak nie będzie  że ona nigdy naprawdę nie poczuje tego co ja i pewnego dnia to jej zauroczenie zgaśnie niczym raz zgaszona  nienadająca się już do niczego zapałka. Odwróciłem się i spojrzałem na nią tak  że mógłbym odcień jej oczu opisywać nawet za kilka lat  co do drobnego szczegółu. Przytulając ją lekko zamknąłem oczy opierając głowę na jej ramieniu  tuż obok szyi.   Dziękuję  że jesteś.   usłyszałem kilka sekund później.   Będę zawsze  kiedy będziesz tego potrzebować.   szepnąłem całując ją w czoło ze łzami w oczach  dopowiadając  że ją kocham. Naprawdę bardzo ją kochałem.

zapachmamby dodano: 13 czerwca 2012

Oparty łokciami o zimny parapet słuchałem, jak deszcz uderza o powierzchnię gładkiej szyby. Nieoczekiwanie usłyszałem odgłos powoli otwierających się drzwi. Podeszła, położyła dłoń na moim ramieniu, gdy ja w bezruchu dalej wyglądałem przez okno. Podnosząc się otarłem szybko łzę, która sunęła po mym policzku od momentu, kiedy położyła tą dłoń. Wiedziałem, że już nie jest tak, jak dawniej, że nigdy tak nie będzie, że ona nigdy naprawdę nie poczuje tego co ja i pewnego dnia to jej zauroczenie zgaśnie niczym raz zgaszona, nienadająca się już do niczego zapałka. Odwróciłem się i spojrzałem na nią tak, że mógłbym odcień jej oczu opisywać nawet za kilka lat, co do drobnego szczegółu. Przytulając ją lekko zamknąłem oczy opierając głowę na jej ramieniu, tuż obok szyi. - Dziękuję, że jesteś. - usłyszałem kilka sekund później. - Będę zawsze, kiedy będziesz tego potrzebować. - szepnąłem całując ją w czoło ze łzami w oczach, dopowiadając, że ją kocham. Naprawdę bardzo ją kochałem.
Autor cytatu: przypadkowy

Oparty łokciami o zimny parapet słuchałem  jak deszcz uderza o powierzchnię gładkiej szyby. Nieoczekiwanie usłyszałem odgłos powoli otwierających się drzwi. Podeszła  położyła dłoń na moim ramieniu  gdy ja w bezruchu dalej wyglądałem przez okno. Podnosząc się otarłem szybko łzę  która sunęła po mym policzku od momentu  kiedy położyła tą dłoń. Wiedziałem  że już nie jest tak  jak dawniej  że nigdy tak nie będzie  że ona nigdy naprawdę nie poczuje tego co ja i pewnego dnia to jej zauroczenie zgaśnie niczym raz zgaszona  nienadająca się już do niczego zapałka. Odwróciłem się i spojrzałem na nią tak  że mógłbym odcień jej oczu opisywać nawet za kilka lat  co do drobnego szczegółu. Przytulając ją lekko zamknąłem oczy opierając głowę na jej ramieniu  tuż obok szyi.   Dziękuję  że jesteś.   usłyszałem kilka sekund później.   Będę zawsze  kiedy będziesz tego potrzebować.   szepnąłem całując ją w czoło ze łzami w oczach  dopowiadając  że ją kocham. Naprawdę bardzo ją kochałem.

zapachmamby dodano: 13 czerwca 2012

Oparty łokciami o zimny parapet słuchałem, jak deszcz uderza o powierzchnię gładkiej szyby. Nieoczekiwanie usłyszałem odgłos powoli otwierających się drzwi. Podeszła, położyła dłoń na moim ramieniu, gdy ja w bezruchu dalej wyglądałem przez okno. Podnosząc się otarłem szybko łzę, która sunęła po mym policzku od momentu, kiedy położyła tą dłoń. Wiedziałem, że już nie jest tak, jak dawniej, że nigdy tak nie będzie, że ona nigdy naprawdę nie poczuje tego co ja i pewnego dnia to jej zauroczenie zgaśnie niczym raz zgaszona, nienadająca się już do niczego zapałka. Odwróciłem się i spojrzałem na nią tak, że mógłbym odcień jej oczu opisywać nawet za kilka lat, co do drobnego szczegółu. Przytulając ją lekko zamknąłem oczy opierając głowę na jej ramieniu, tuż obok szyi. - Dziękuję, że jesteś. - usłyszałem kilka sekund później. - Będę zawsze, kiedy będziesz tego potrzebować. - szepnąłem całując ją w czoło ze łzami w oczach, dopowiadając, że ją kocham. Naprawdę bardzo ją kochałem.
Autor cytatu: przypadkowy

nie lubię   gdy składasz obietnicę dotyczącą naszego życia   a później jak gdyby nigdy nic ją łamiesz .   niechcechciec

zapachmamby dodano: 13 czerwca 2012

nie lubię , gdy składasz obietnicę dotyczącą naszego życia , a później jak gdyby nigdy nic ją łamiesz . / niechcechciec
Autor cytatu: niechcechciec

Myślę  że możesz już zejść ze sceny. Kabaret się skończył  widownia rozeszła  światła zgasły. Widzisz chłopczyku? Znowu jesteś zwykłym frajerem  a nie wielką gwiazdą. esperer

zapachmamby dodano: 13 czerwca 2012

Myślę, że możesz już zejść ze sceny. Kabaret się skończył, widownia rozeszła, światła zgasły. Widzisz chłopczyku? Znowu jesteś zwykłym frajerem, a nie wielką gwiazdą./esperer
Autor cytatu: esperer

Patrzymy sobie na ręce  nogi  włosy  buty  a za cholerę nie możemy spojrzeć sobie w oczy.

smutnaona dodano: 13 czerwca 2012

Patrzymy sobie na ręce, nogi, włosy, buty, a za cholerę nie możemy spojrzeć sobie w oczy.
Autor cytatu: 27sekund

Dawno nie miałam wszystkiego w dupie tak jak teraz.

smutnaona dodano: 10 czerwca 2012

Dawno nie miałam wszystkiego w dupie tak jak teraz.
Autor cytatu: 27sekund

nigdy nie będzie jak kiedyś  zbyt dużo się zmieniło.

smutnaona dodano: 10 czerwca 2012

nigdy nie będzie jak kiedyś, zbyt dużo się zmieniło.
Autor cytatu: 27sekund

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć