 |
Zawsze, kiedy ją widział, był bliski omdlenia. Wiedział, że to przez ten nagły napływ krwi do głowy i to, że zapominał oddychać. Wiedział, że to zwyczajny symptom, tak jak i zwyczajna przyczyna, ale wiedział też, że za każdym razem, kiedy ją widzi, jego wysuszone, na poły martwe ciało rwie się ku niej, w stronę słońca. W stronę ciepła i światła. Była dla niego ciepłem i światłem, niezależnie od miesiąca.
|
|
 |
Żeby coś zyskać trzeba czasem coś stracić... i choć czasem tracimy tych, których kochamy i na których nam zależy i to strasznie boli, może właśnie to powoduje, że po nich przychodzi ktoś jeszcze ważniejszy ...
|
|
 |
- Jakim jest pan typem mężczyzny?
- Pani typem?
- Potwierdzam
|
|
 |
Traktuj ją tak, jakbyś dopiero miał ją zdobyć, a nigdy jej nie stracisz.
|
|
 |
Dopiero człowiek, przy którym przestajemy się bać i wstydzić swojej zwyczajności, niedoskonałości, bycia nie w formie, że nie stać mnie na coś, boję się, nie znoszę; dopiero możliwość pokazania takich rzeczy przy kimś, przy kim nie boimy się, że nas za to zostawi - buduje prawdziwą więź.
|
|
 |
Takiej kobiety potrzebowałem, pragnąłem. Pięknej, silnej i z poczuciem humoru. Ona była moją jasną stroną i dawała mi pewność, że znowu nie wpadnę w jakieś bagno.
A ja dla niej chciałem być oparciem i dawać jej poczucie bezpieczeństwa. Zamierzałem kochać ją do końca świata.
|
|
 |
-Teraz masz mnie. Zatroszczę się o Ciebie. I tak jak Ty martwisz się o mnie i chcesz zniszczyć cały wrogi mi świat, tak samo i ja nie chcę, aby coś Ci się stało. Chce wiedzieć gdy coś się dzieje, kiedy robisz coś takiego. Masz mnie a ja mam Ciebie. Musimy o siebie dbać i nie dopuszczać do takich sytuacji".
|
|
 |
"Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło."
|
|
 |
Bo mnie kocha, bo jest, bo chce być i nie odejdzie.
|
|
 |
I na rękach będę cię nosił...
|
|
 |
"Kiedy znajdziesz kogoś, kto sprawia, że się uśmiechasz, a nawet śmiejesz, i przy kim czujesz się bezpiecznie... nie możesz tak po prostu pozwolić mu odejść, tylko dlatego, że się boisz."
|
|
|
|