 |
|
Splatamy dłonie, a nasze oczy mówią wszystko, zamiast słów.
|
|
 |
|
Łatwiej po prostu odejść,nie? Prościej odpuścić, machnąć ręką, rzucić przez zęby, że to koniec. To zabawne, że prędzej wyrwiemy sami sobie serce niż pozwolimy na to, aby należało do kogoś innego. Boimy się miłości tak bardzo, że wolimy nie czuć nic. Tak jest łatwiej i bezpieczniej. Każdy ma limit jakiegoś cierpienia, mój został wyczerpany./esperer
|
|
 |
|
Wiesz co jest naszym problemem? Ty nie jesteś szczęśliwy z nią, ja nie jestem z nim. Wracamy myślami do tych wspólnych chwil, ale nikt nie powie tego głośno. Bawimy się w swoich teatrzykach, czasami nawet wierzymy, że może się udać, ale potem, puch, wracamy na start. Wiesz co nas dzieli? My sami./esperer
|
|
 |
|
Blask Jej odbicia zawstydza gwiazdy.
|
|
 |
|
Chciałabym być dla kogoś jego całym światem. Być jego WSZYSTKIM.
|
|
 |
|
Nie pomylmy kroków, nie pomylmy dróg. Poukładaj moje sny, łzy, poukładaj mnie od początku, Mała. Niech nie wyrośnie co podzieli Nas. Widziałam dzisiaj Twój głos, spływał po szkle. Widziałam dzisiaj Twój zapach, zbliżał się do mnie, prześladował. Potem leżał ze mną i opowiadał mi o Tobie. Przypominał, jak bardzo jest intensywny. Widziałam Twój dotyk. On nie był tak łaskawy, jak reszta. Ścisnął za gardło, nie chciał puścić. Jesteś po środku mojej głowy, jak echo. Biegnę do Ciebie, jak pierwsze gwiazdy na niebie, tak jakbym wiedziała, że nie czekasz już. Nie chcę się dzielić na pół. Nie pomylmy peronów.
|
|
 |
|
Tracisz, doceniasz, powrotów nie ma. Amen./esperer
|
|
 |
|
Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzają do łez, niż wspomnienia o tych złych?
|
|
 |
|
Czy kiedykolwiek zaprzeczyłeś swoim uczuciom, gdyż strach przed odrzuceniem był nie do zniesienia?
|
|
 |
|
Chciałabym Cię przytulić. Poczuć Twój zapach, ciepło ramion i smak. Przystosować oddech do rytmu Twojego serca.
|
|
|
|