 |
Słowa potrafią bardzo mocno zranić, uważaj.
|
|
 |
- Zagramy? - W co? - W miłość. - Nie. Przepraszam, ale ta gra mi się już znudziła. Za często przegrywałam. Wybacz.
|
|
 |
Powinnam dostać Nobla. Jeszcze nikt nie odkrył takiego kretynizmu jaki zaobserwowałam u Ciebie!
|
|
 |
pieprz to wszystko księżniczko, załóż najwyższe szpilki, wypij kilka drinków i zdzieraj obcasy do rana!
|
|
 |
Napadł mnie. Miłością mnie napadł - tak po prostu. Bez pytania, czy chcę.
|
|
 |
-Wznieśmy toast! -Za co? -Za niewypowiedziane myśli, za zbyty skomplikowane słowa... -Za niespełnioną miłość? -Dokładnie.
|
|
 |
- Co robiłeś, zanim mnie poznałeś.?
- Czekałem na Ciebie ;*
|
|
 |
oglądając zdjęcia z tamtego roku, nawet na widok mojej starej kurtki uderza mnie dziwne poczucie pustki. w niej siedziałam nad rzeką, słuchając tego głosu, śmiechu. brakuje mi tej części życia, która w tamtym czasie była wypełniona miłością. kilka z pozoru nic nie znaczących piosenek wywołuje u mnie pełen żalu uśmiech i chwilę zamyślenia. tęsknię, choć sama nie wiem za czym. czasem przypadkiem mijam miejsca, które niegdyś były tymi najważniejszymi. tam działa się historia mojego życia. chyba gubię się w tym wszystkim. sądzę, że już pora przyznać się przed samą sobą, że... że nadal kocham ./ nieswiadomosc
|
|
 |
stałam na przeciw Niego, błagalnym wzrokiem szukałam szczerości w Jego oczach. - Powiedz to. Powiedz wszystko, teraz. - wyszeptałam łamiącym się głosem. - Przecież dobrze wiesz, jak to było. - Masz rację, wiem. Ale chcę to usłyszeć z Twoich ust. Tylko z Twoich. - Nie chcę o tym mówić. Nawet nie wiem jak. - Proszę... - po tym słowie nałożył mi na głowę kaptur. - Pada deszcz. Wracaj do domu. To po prostu koniec. Zwyczajnie. Rozstańmy się bez spięć. - powiedział i chwytając do ręki plecak, oddalił się szybkim krokiem. chciałam nawet za Nim biec, ale w ostatniej chwili rozum wziął górę nad sercem. i tak powinno być zawsze - szkoda tylko, że nie wychodzi. wolnym krokiem poszłam do domu. wciąż biłam się z myślami. przecież prosiłam tylko o te kilka słów prawdy. nawet tego nie był w stanie dla mnie zrobić. / nieswiadomosc
|
|
 |
nie miej mojego zdjęcia na tapecie, nie pisz słodkiego 'dzień dobry skarbie'. nie przynoś mi czekoladek, nie słuchaj moich ulubionych piosenek. nie zdrabniaj mojego imienia. nie głaszcz czule po włosach. nie spełniaj zachcianek. tylko bądź. nie na pokaz, tak naprawdę. / nieswiadomosc
|
|
 |
- Fajna piżamka. -Jestem zmęczona, Damonie. - Coś ci przyniosłem. - Myślałam, że przepadł. - Dziękuję. Oddaj go, proszę. - Muszę wpierw coś powiedzieć. -To dlaczego nie oddasz mi naszyjnika?
- To, co zaraz powiem, będzie najbardziej egoistyczną rzeczą w moim życiu. - Damonie, nie zaczynaj.
- Muszę choć raz to powiedzieć.A ty tego wysłuchasz. Kocham cię, Eleno. I właśnie dlatego nie mogę być egoistą. Dlatego nie możesz o tym wiedzieć. Nie zasługuję na ciebie, ale mój brat tak. Szkoda, że nie będziesz tego pamiętać. Ale tak musi być.
|
|
|
|