głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kropka_x3

szepnął mi   że to koniec . rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznym uśmiechem na twarzy powiedział : nie zrób sobie krzywdy.

nieswiadomosc dodano: 19 października 2011

szepnął mi , że to koniec . rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznym uśmiechem na twarzy powiedział : nie zrób sobie krzywdy.

kiedyś z motylami w brzuchu pokazywałam przyjaciółce smsy od niego. byliśmy po kłótni  przepraszał mnie w nich. ' widzisz  jak jest mu przykro ? '   mówiłam. nic bardziej mylnego. kilka liter ułożonych w 'przepraszam'  dwa znaki tworzące serce. było mu przykro ? przecież nie mogłam tego wiedzieć  równie dobrze mógł właśnie patrzeć w telefon z bananem na ryju  myśląc jaka jestem naiwna. albo zabawiał się w tym czasie z jakąś całkiem obcą laską  najebany lub nie. tyle rzeczy mogło kryć się za ta jedną wiadomością. dlatego tak ich nie lubię. żaden sposób na kontakt  oprócz tego bezpośredniego  nie ma sensu. co ci z miłości  jeśli nawet nie możesz spojrzeć tej osobie w oczy ? może ona w tym czasie patrzy w zupełnie inne.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 19 października 2011

kiedyś z motylami w brzuchu pokazywałam przyjaciółce smsy od niego. byliśmy po kłótni, przepraszał mnie w nich. ' widzisz, jak jest mu przykro ? ' - mówiłam. nic bardziej mylnego. kilka liter ułożonych w 'przepraszam', dwa znaki tworzące serce. było mu przykro ? przecież nie mogłam tego wiedzieć, równie dobrze mógł właśnie patrzeć w telefon z bananem na ryju, myśląc jaka jestem naiwna. albo zabawiał się w tym czasie z jakąś całkiem obcą laską, najebany lub nie. tyle rzeczy mogło kryć się za ta jedną wiadomością. dlatego tak ich nie lubię. żaden sposób na kontakt, oprócz tego bezpośredniego, nie ma sensu. co ci z miłości, jeśli nawet nie możesz spojrzeć tej osobie w oczy ? może ona w tym czasie patrzy w zupełnie inne. / nieswiadomosc

dresy dresy dresyyy amen ! teksty nieswiadomosc dodał komentarz: dresy dresy dresyyy amen ! do wpisu 17 października 2011
przebudziła się  prawą dłonią sięgając do jego pleców. uniosła się na łokciach i pochylając nad nim szepnęła:   Hej  kochanie. wstawaj.   ale on nadal spał twardym snem  przynajmniej na to wyglądało.   Kochanie ?   powiedziała  ale i tym razem nie zareagował.   Dobrze  pośpij jeszcze  a ja pójdę zrobić nam kawy.   to mówiąc  odwróciła się i włożyła aksamitny szlafrok na nagie ciało. cichym krokiem udała się do kuchni  starannie zamykając drzwi. niczym na skrzydłach przyrządziła napój wkładając w to całe swoje serce. z uśmiechem na ustach i motylami w brzuchu  wróciła do pokoju. z kawą na tacy  drzwi otworzyła łokciem.   Wstawaj  zrobiłam kaw...   urwała. łóżko było puste. spojrzała na pomięty banknot  który zostawił na pościeli. przez piekące pod powiekami łzy dostrzegła otwarte okno. z całych sił rzuciła tacą o ścianę. gorący napój tworzył wielką czarną plamę na białej farbie  a ona zanosząc się płaczem przeklinała dzień  w którym się poznali.   n

nieswiadomosc dodano: 16 października 2011

przebudziła się, prawą dłonią sięgając do jego pleców. uniosła się na łokciach i pochylając nad nim szepnęła: - Hej, kochanie. wstawaj. - ale on nadal spał twardym snem, przynajmniej na to wyglądało. - Kochanie ? - powiedziała, ale i tym razem nie zareagował. - Dobrze, pośpij jeszcze, a ja pójdę zrobić nam kawy. - to mówiąc, odwróciła się i włożyła aksamitny szlafrok na nagie ciało. cichym krokiem udała się do kuchni, starannie zamykając drzwi. niczym na skrzydłach przyrządziła napój wkładając w to całe swoje serce. z uśmiechem na ustach i motylami w brzuchu, wróciła do pokoju. z kawą na tacy, drzwi otworzyła łokciem. - Wstawaj, zrobiłam kaw... - urwała. łóżko było puste. spojrzała na pomięty banknot, który zostawił na pościeli. przez piekące pod powiekami łzy dostrzegła otwarte okno. z całych sił rzuciła tacą o ścianę. gorący napój tworzył wielką czarną plamę na białej farbie, a ona zanosząc się płaczem przeklinała dzień, w którym się poznali. / n

Na błędach uczymy się tylko wtedy   kiedy zaczynają boleć.

przezroczystesercceee dodano: 15 października 2011

Na błędach uczymy się tylko wtedy, kiedy zaczynają boleć.

przyszedł  narobił syfu  odszedł.

przezroczystesercceee dodano: 15 października 2011

przyszedł, narobił syfu, odszedł.

koniec miłości   koniec związków i zakochiwać . nie będę cierpieć przez marnych frajerów .

przezroczystesercceee dodano: 15 października 2011

koniec miłości , koniec związków i zakochiwać . nie będę cierpieć przez marnych frajerów .

a poranki są ciągle takie same   wstaję jeszcze pjana  zmarznięta   boso idę do łazienki  przemywam twarz i łąpię oddech  próbuję.

przezroczystesercceee dodano: 15 października 2011

a poranki są ciągle takie same, wstaję jeszcze pjana, zmarznięta, boso idę do łazienki, przemywam twarz i łąpię oddech próbuję.

 Panie przodem  czyli: daj mi przez chwilę popatrzeć na Twoją dupę

przezroczystesercceee dodano: 15 października 2011

-Panie przodem czyli: daj mi przez chwilę popatrzeć na Twoją dupę

Żyj na swój sposób  nie według instrukcji innych.

przezroczystesercceee dodano: 15 października 2011

Żyj na swój sposób, nie według instrukcji innych.

Jest facetem  który jednym spojrzeniem miażdży całą moją pewność siebie.

przezroczystesercceee dodano: 15 października 2011

Jest facetem, który jednym spojrzeniem miażdży całą moją pewność siebie.

 Rozuuuum! Dlaczego oni tacy są?     Serce  ale powiedz kto?     Ci kolesie co ranią bez opamiętania te biedne dziewczyny.     Oni nie robią tego celowo.     A więc dlaczego?     Po prostu bardzo często się gubią we własnym życiu

przezroczystesercceee dodano: 15 października 2011

-Rozuuuum! Dlaczego oni tacy są? -Serce ,ale powiedz kto? -Ci kolesie co ranią bez opamiętania te biedne dziewczyny. -Oni nie robią tego celowo. -A więc dlaczego? -Po prostu bardzo często się gubią we własnym życiu

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć