 |
"trzysta mil od niebios, nie wiem czy tam jest lepiej..."
|
|
 |
z zewnątrz jest dobrze - widzisz moją idealną fryzurę, fajnie dobrane ciuchy, perfekcyjny makijaż, i sztuczny uśmiech. nie widzisz jak jest we mnie - nie wiesz jak jestem zniszczona, jak mało mam sił, w jak strasznym stanie jest moje serce. nie masz pojęcia co czuję, jak bardzo nienawidzę siebie. nie wiesz ile jest we mnie żalu, cierpienia i nienawiści. nie wiesz nic o mnie, jeśli tylko mijasz mnie na ulicy. bo mijasz mój image, nie moje wnętrze. || kissmyshoes
|
|
 |
wiem, mamo - nie chciałaś mieć takiego dziecka. nigdy nie myślałaś, że będziesz mieć córkę, która słynie z bicia po pyskach. nie chciałaś mieć córki, która ćpała jak popierdolona. nie chciałaś dziecka, które będzie na samym dnie. nie myślałaś, że przez miłość się od Ciebie odwrócę. nie spodziewałaś się, że zamiast baletu wybiorę hip hop. nie myślałaś, że tak bardzo nie będziemy się rozumieć. dobrze, nic nie szkodzi - mogłaś się na mnie zawieść, mogłaś mnie nienawidzić, mogłaś nawet rzucać we mnie całą swoją złością - ale nigdy nie miałaś prawa przestać mnie kochać, bo byłaś do tego zobowiązana, bo do cholery - byłaś moją matką, chociaż sama nie wiem kiedy, bo nie pamiętam żadnej dobrej chwili.. || kissmyshoes
|
|
 |
nie pasujesz do mnie,i moich ludzi. nie pijesz tak jak my. nie masz podobnie zrytej psychiki. nie przesiedziałeś z Nami setek godzin na ławkach. nie ustawiałeś się z Nami murem, za czymś lub kimś. nie ogarniesz Naszych melanży. nie zrozumiesz Naszych słów. nie jesteś dla Nas - bo my już jesteśmy jednością, która w swoje grono nie wpuszcza nikogo więcej. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Powiedz, że mnie kochasz. Potem mogę zniknąć. [ disable ]
|
|
 |
Powiedz, że mnie kochasz. Potem mogę zniknąć. [ disable ]
|
|
 |
I to wszystko co nas tak bardzo dzieliło, dziś łączy. Kocham w Tobie każdą cząstkę, mam nadzieję, że uda mi się sprowadzić Cię znów na dobrą drogę.
|
|
 |
|
To całkiem kurwa śmieszne,jak można tęsknić za osobą,której tak naprawdę nigdy przy Tobie nie było. Zabawne,jak można tęsknić za słowami,których nigdy nie dopatrywałaś się,kiedy Jego usta je wypowiadały. To takie naiwne mając nadzieję,że jeszcze kiedyś zobaczysz w prawym dolnym rogu kwadratowe okienko,z Jego imieniem./shoocky
|
|
 |
|
Stajesz na nogach i próbujesz w każdy możliwy sposób pokazać mu,jak cenny skarb stracił. Dajesz się poderwać przystojnemu facetowi z klubu,rozmawiacie,pijecie razem drinka,zaprasza Cię na parkiet,a Ty bez wahania zgadzasz się. Z głośników wydobywają się dźwięki,a Ty patrzysz mu prosto w oczy,mówiąc,że musisz wyjść. Chce iść za Tobą,jednak nie pozwalasz mu. Nie chcesz żadnego pochopnego kroku,którego będziesz mogła żałować. Jesteś poukładana,ale nie zawsze chcesz grać według reguł,czasami chcesz zapomnieć i pozwolić sobie na pozbycie się myśli o nim,jednak widząc go w klubie z inną panną robisz ten sam krok - mącisz w głowie facetom,odwzajemniasz jego uśmiech,a później zostawiasz samego jak psa. Jesteś bezlitosna,jak niegdyś on w stosunku do Ciebie. Nie zmieniaj tego,to dobre posunięcie. Pokaż co stracił,niech przyjdzie,błagając o powrót,a Ty ze satysfakcją wypisaną na twarzy powiedz,że to nie wasz czas,postąp tak,jak postąpił on. Nie przestawaj sprawiać mu bólu,odpłać się./shoocky
|
|
 |
|
Mam ochotę wystukać Ci na klawiaturze jedną,bardzo długą wiadomość,w którą włożyłabym każde najmniejsze odczucie,jakie kieruje w stronę Twojej osoby. Mogłabym napisać tam,jak bardzo tęsknię i jak boli mnie Twoja nieobecność,ale po co? Co miałabym na celu pisząc to? Toksyczność nas zabijała,a ja nie chcę umierać i nie chcę,nie mogę rozpieprzyć mojego serca na malutkie kawałeczki./shoocky
|
|
 |
Oboje wyciągnęliśmy coś z tego związku, ja na przykład - nauczyłam się bycia suką. Jestem niezniszczalna. /shoocky
|
|
|
|