 |
KANADA z moją poyebaną KLASĄ ♥ ♥ zmiażdżamy system kurwa ! ;d
|
|
 |
A gdy na jego fejsbukowej tablicy zobaczyłam że w jakimś durnym pytaniu o tym 'czy chciałbyś cofnąć czas' zaznaczył odpowiedź 'TAK' serce mi stanęło / nacpanaaa
|
|
 |
To było tak cholernie surrealistyczne , ja kilkunastu obcych mi gości i on. Człowiek z którym nie miałam prawa rozmawiać , którego słowa skierowane w kierunku mojej osoby miały już nigdy nie ujrzeć światła dziennego . Którego oczy nie miały prawa patrzeć w moje dłużej niż 2 sekundy. Nie powinno mnie tam być , a jednak byłam. W miejscu które już zawsze kojarzyć mi się będzie z tamtą chwilą . Nie wiem ile to trwało może godzinę , a może i dwie. Ale byliśmy , znowu , jak kiedyś , jakby wcale nie dzieliły nas te lata przerwy , te wszystkie nieporozumienia , odmienne ekipy czy fakt że przecież oficjalnie między nami nic nie ma . / nacpanaaa
|
|
 |
I chodzę wciąż w to samo miejsce mając tą pieprzoną nadzieję że może on tam będzie / nacpanaaa
|
|
 |
Biała bluza z everlastu , kurewsko dobre ciało. Długie pocałunki i siara w moim domu o 4 nad ranem. Te kilka wspomnień , to wszystko co mi po nim pozostało / nacpanaaa
|
|
 |
łóżko , kołdra , herbata i muzyka , wierz mi w takie wieczory to pomaga , nawet bardzo . / nacpanaaa
|
|
 |
Siebie mi daj na własność, bo ma dusza bez ciebie traci swą wartość. ♥
|
|
 |
Lepiej pozostać w poczekalni marzeń, niż pchać się na opór po bilet do szczęścia
|
|
 |
Prowadź mnie przez nieznane morza i oceany. Całuj przy promieniach słońca odbitych w szkle. I nie zostawiaj mnie na pustej szarej ulicy, kłamiąc,że dalszej drogi dla nas już nie ma
|
|
 |
leżałam na łóżku z laptopem. pojawiła się wiadomość od Ciebie o treści. 'przemyślałem wszystko, dam Ci szansę, nie zmarnuj jej, kocham Cię.' zbliżyłam palce do klawiatury w celu odpisania jak bardzo się cieszę i że też Cię kocham.. a wtedy Ty napisałeś drugą wiadomość. 'kurde, sorry, to nie do Ciebie.'
|
|
 |
tak jest właśnie z facetami. kiedy powiesz, że nie zamierzasz się angażować zrobią wszystko byś zmieniła ten pogląd, a potem rzucą Cię jak szmatę.
|
|
|
|