marzenia się spełniają. wychodząc trafiłam na Ciebie. wróciłeś. a ja jak ostatnia idiotka bo chwili wpatrywania się w Ciebie uciekłam. tak tęskniłam za Twoim zapachem, że nie zdawałam sobie nawet sprawy ile bolesnych wspomnień przyniesie ze sobą.
chciałabym móc powiedzieć, że dla mnie już nie istniejesz, że Cię przekreślam. ale gdy pomyślę, że mogłoby Cię zabraknąć w moim życiu, że mógłbyś umrzeć... łzy same napływają do oczu. i już wiem, że będę walczyć. będę walczyć o każdy Twój uśmiech.