 |
Jestem na Ciebie zła. Okropnie zła. Mam wielki żal w sobie, jeszcze większą tęsknotę. Znowu jestem przez Ciebie w rozsypce, a Ciebie kolejny raz nie ma. Co ja w sobie mam takiego felernego, że za każdym razem tak łatwo ze mnie rezygnujesz? Co robię żle? Wytłumacz mi to, bo nie potrafię tego zrozumieć. Cholera, nie potrafię. Staram się przecież ze wszystkich sił i kocham Cię z całego serca, ale Ty mnie ciągle ranisz. Zadajesz ból i bez zawahania zostawiasz. Dlaczego? Co ze mną jest nie tak? / he.is.my.hope
|
|
 |
Kochałaś go,wiem.Nadal kochasz.Znam to. Nie potrafisz zrobić nic żeby i On Cię pokochał, tak prawdziwie,mocno i na zawsze.Próbowałaś,pewnie tak jak samo jak ja.Starałaś się.Walczyłaś. Wybaczałaś.Czekałaś.Dałaś jedną szansę,drugą i jeszcze kolejną.Pewnie tych szans było sporo,a On i tak nie docenił.Być może nie umie, a może po prostu nie chce.Może się Tobą bawił, a może zwyczajnie pogubił. Może odchodzi od Ciebie pierwszy raz, może po raz kolejny. To już nieważne. Wszystko do człowieka wraca, wróci także i do niego. Może to już ostateczny koniec, a może spotkacie się jeszcze kiedyś na chwilę, albo już na zawsze. Życie jest nieprzewidywalne i potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie.Istnieje przeznaczenie,które wypełni się jeśli pisane jest Ci spędzić z kimś życie.Teraz jednak to nie ten czas.Teraz musisz zadbać o siebie.Jego już nie ma.Musisz iść,aby dowiedzieć się co może Ci jeszcze przynieść życie.Musisz szukać nadziei. Nadziei, że nadal warto żyć.Obie musimy./ he.is.my.hope
|
|
 |
Można usunąć zdjęcia, smsy, wyrzucić wszystkie wspólne pamiątki, ale to co najważniejsze i tak pozostaje w nas. Tego co się czuje i pamięta nie da się tak łatwo pozbyć. / he.is.my.hope
|
|
 |
Mówi się, że ludzie są jak listy wysyłane nam przez Boga. Jeśli to prawda to byłeś listem z bardzo trudną do zrozumienia treścią, ale na pewno z treścią, która zapada głęboko w sercu. Nie znam odpowiedzi dlaczego Bóg właśnie mnie wybrał jako adresata tego listu, ale cieszę się, że choć przez chwilę mogłam trzymać go w swoich dłoniach. Dziękuję. / he.is.my.hope
|
|
 |
Mogę jeszcze kochać, tęsknić i wciąż przyłapywać się na tym, że o Tobie myślę. Mogę mieć łzy w oczach uświadamiając sobie z dnia na dzień coraz bardziej, że znowu Cię nie ma, albo uśmiech na twarzy wspominając te dobre wspólne chwile. Mogę mieć jeszcze ogrom różnych emocji zanim czas zagoi moje zranione serce, ale jedno czego jestem teraz pewna to fakt, że nie chciałabym Cię spotkać już nigdy więcej. Coś we mnie pękło. Nie chcę Cię już widzieć, pamiętać i czuć. To tak bardzo ciąży. Starczy, nie zranisz mnie już ani razu. / he.is.my.hope
|
|
 |
Zniszczyłeś mnie. Mnie i moje serce. Zniszczyłeś moje zaufanie, którym obdarowywałam świat i ludzi. Zniszczyłeś moją radość, która żyła we mnie. Zniszczyłeś mój spokój ducha, pewność siebie i poczucie, że zasługuję w życiu na to co najlepsze. Zniszczyłeś wszystko to co było we mnie dobre - wiarę, że w życiu wszystko jest możliwe, nadzieję na lepsze jutro i miłość, która w moim założeniu miała trwać wiecznie. Miałeś rację mówiąc, że zmienisz mój świat. Zmieniłeś. Szkoda tylko, że na gorsze. / he.is.my.hope
|
|
 |
Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy. Mam nadzieję, że każdego dnia jesteś o krok bliżej ku byciu spełnienionym, a uśmiech nie schodzi Ci z twarzy. Dbaj o siebie, a pod definicją mojego imienia zachowaj chociaż ciepłe wspomnienia. Bardzo chciałabym tego. / he.is.my.hope
|
|
 |
Minęło dużo czasu od chwili, w której po raz ostatni była tak blisko Niego.
W której Jego ramiona były najlepszym schronieniem przed resztą świata, a Jego spojrzenie jakby przenikało na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość. Jego obecność była dla niej, niczym promyk słońca dla ptaka uwięzionego w ciemnej klatce. Bycie obok Niego oznaczało dla niej bycie przywróconą do życia..
|
|
 |
Bo wiesz, samotni ludzie przywiązują się do drugiego człowieka o wiele szybciej, mocniej i na dłużej. Pokochają każdego, kto jest blisko ich. Kimkolwiek by on był..
|
|
 |
Tamtej nocy był przy mnie i tulił mnie w swych ramionach, pozostawiając
tę noc bez słów. Tylko wtedy przy mroku księżyca, zaślepionych sercach
i splątanych dłoniach, byliśmy wolni. Uwięzieni w sobie nawzajem,
byliśmy wolni..
|
|
 |
A Ty, ile kroków w tył zrobiłabyś tylko dla Niego?
|
|
 |
Co mówisz znajomym, gdy o mnie pytają? Że byłam i mnie nie ma?
Co czujesz teraz, gdy każdego pojedynczego ranka budzisz się samotnie wiedząc, że jutro niczego nie zmieni? Czy tak samo jak i mnie, przeraża cię ta pustka w łóżku, a co dopiero taka w życiu? Czy równie jak ja, nie możesz uwierzyć, że wszystko się skończyło? Że my się skończyliśmy..?
Jak każdy film, książka, ulubiona piosenka. Tak po prostu..
|
|
|
|