 |
|
dokładnie pamiętam ten moment kiedy wpatrywałeś się we mnie jednocześnie z nienawiścią i pożądaniem,kiedy siedziałam na jego kolanach. No tak-nie byłam twoja. / vinn
|
|
 |
|
weź mnie za rękę i szepnij "jestem" ;-*
|
|
 |
|
Pisałam z tobą od samego rana, a właśnie w momencie kiedy chciałam ci powiedzieć, że już nie dam rady dłużej się z tobą przyjaźnić, skończyły mi się smsy.Przeznaczenie? / vinn
|
|
 |
|
I znowu głupia siedzę z telefonem w ręce, z nadzieją, że napiszesz te głupie "dobranoc", dzięki któremu pojawi się wielki uśmiech na mojej twarzy i dzięki któremu zasnę spokojnie.
|
|
 |
|
Pomyśl, powinieneś tu być, spodobałam Ci się taka naćpana z depresją i cholera naprawdę mnie polubiłeś, taką zgorzkniałą, ciągle narzekającą, umierającą co chwilę, naprawdę, kurwa naprawdę mnie lubisz, więc wróć, olej ją, dla mnie, dla nas, kurwa, oszaleje tu bez Ciebie, nie chcę czekać 3 miesięcy, chcę Cię teraz, znajdujesz we mnie uczucia o których nic nie wiedziałam, wracaj, mogę Cię pokochać, proszę.
|
|
 |
|
Wakacje i tamto wyjście na piwo - nie wiem, nie mam pojęcia czemu. Zapewne stanowiłam jedną z ostatnich alternatyw i ogółem to często zdarzało Mu się uśmiechać, kiedy ze mną pisał, więc czemu nie, czemu nie jeden wieczór. Jeden wieczór przez który nie odpisywał swojej kobiecie, a ja zapominałam o tym co akurat wykładało moje serce, ignorując również własną skrzynkę odbiorczą. Niskoprocentowy trunek, rap w głośnikach i rozmowy. Z początku naprawdę przystępne, niezobowiązujące, lecz z każdymi kolejnymi złączonymi spojrzeniami tony uległy zmianie, treść nabrała innego biegu. I zaczęliśmy wspominać, i znów zabrał mi serce... nie, teraz to ja znów zrzucam na Niego winę. Ja dobrowolnie je oddałam, wydając ciche odgłosy bransoletką.
|
|
 |
|
Nie myśl. Nie analizuj. Nie nastawiaj się na TAK albo na NIE. Daj się ponieść
|
|
 |
|
napijmy się, razem, po raz pierwszy, do upadłego, do stanu, w którym w końcu zdobędziemy się na szczerość, na miłość
|
|
 |
|
zapomnisz, nie tak jak regułkę z fizyki, ale nauczysz się z tym żyć, szczęśliwie żyć
|
|
 |
|
zapomnisz, teraz trudno Ci w to uwierzyć, ale to minie, będzie rozpacz, będzie smutek, ale będzie też wspominanie tego co było z uśmiechem na ustach, to już chyba ostatni etap
|
|
 |
|
jest dobrze jak jest, nie zmieniajmy tego, ale najgorsze co mogłabym w przyszłości od Ciebie usłyszeć, to to, że zależało Ci tak samo jak mnie
|
|
 |
|
nie wiem jak jest, nie wiem jak będzie, jedno jest pewne, nie chcę już niczego w życiu planować, nie chcę marzyć, czekać, starać się. chcę by było tak jak ma być, pierwszy raz czuję, że nie mam wpływu na to co się wydarzy, że nie mogę nic przewidywać, to nie w moim stylu, ale chyba właśnie tego chcę, po raz pierwszy żyć chwilą, bez myślenia co będzie i co by było gdyby.
|
|
|
|