 |
Z czystą satysfakcją sieje tobie w bani terror
Dwulicowa kurwo warta mniej niż zero
|
|
 |
Krążą głosy po mieście, ze jesteś dwulicowa kurwa
Za wszystkie zagrywki dostaniesz ruro w turban
|
|
 |
"Podniósł wzrok. Przed nim stała miłość jego życia. Ona. Najpiękniejsza. Najlepsza. Jego. Może i z biegiem lat skóra była bardziej pomarszczona, wargi spierzchnięte częściej niż zwykle. Może nogi już nie te, ale oczy wciąż miały ten sam blask, w którym zakochał się przy ich pierwszym spotkaniu. Tyle lat razem. Tyle świąt i zabaw. Tyle zwykłych posiłków i nocy obok siebie. Tyle trudnych burzliwych dni i tyle słonecznych chwil. A ona wciąż ta sama. Ona. Najpiękniejsza. Najlepsza. Jego.
Zbliżył się to niej i uśmiechnął się. Ona odwzajemniła uśmiech i z młodzieńczym wstydem zarumieniła się. Zawadiacko dał jej lekkiego kuksańca . Oboje wybuchli śmiechem, który echo poniosło hen hen.
A potem?
A potem słonie ruszyły wolnym tempem w stronę zachodzącego słońca."
|
|
 |
w sprawach bliskich sercu, to nastrój przemawia
nie ma stresu wiadomo że bez słów się ze mną zgodzisz
wystarczy się tylko spojrzeć, żeby wiedzieć o co chodzi
|
|
 |
Zawsze znajdzie się ktoś, kto zepsuje Ci dzień, a czasem całe życie.
|
|
 |
wiesz co Ci zrobię jak Cie złapie przy rapie na kanapie ;))
|
|
 |
Chłopaczyna idzie leżeć, ale Ciebie swędzi cipa,
zamiast podesłać rakiete, na baletach targasz kija.
|
|
 |
zachowasz sie jak kurwa chuj do dupy dowidzenia
|
|
 |
nie mam w zwyczaju oglądać się za siebie, tak jak nie mam ochoty oglądać dzisiaj ciebie
|
|
 |
Nikt mna kurwa nie steruje bo nikt nie jest moim bogiem
|
|
 |
Jebie uwagi, wyższe sfery, pierdole branże,
Przećpane nosy, farmazony, dziwki ich melanże
Chujowe rapy, puste bragga i walkę na rymy
Obrażają swe rodziny, dziewczyny, kurwa kpiny
|
|
 |
mówią nie oddawaj duszy a wiele Ci zostanie,mówią nic dwa razy nie może się wydarzyć,mówią od tego żeby je łamać są zakazy,mówią lepiej raz zyskać niż dwa razy stracić.
|
|
|
|