|
zgraj sobie mój oddech na płytę. i słuchaj tego wieczorami. może wtedy mnie zrozumiesz.
|
|
|
czy ja kiedyś mówiłam Ci, jak bardzo lubię myśleć o Tobie? pewnie mówiłam, ale lubię także myśleć, że jeszcze nie mówiłam. dzisiaj myślałam o Tobie wiele razy.
|
|
|
pomyślisz, że Twój czas minął, a Ty nic nie przeżyłaś? żadnej prawdziwej arytmii, żadnej romantycznej długotrwałej tachykardii albo chociaż migotania przedsionków?
|
|
|
rozum, zrobisz coś dla mnie? to bardzo ważne. nigdy Ci tego nie zapomnę. zrobisz? mógłbyś mi wyłączyć na jakiś czas sumienie? dokucza mi. strasznie mi dokucza.
|
|
|
to, co zdarza mi się z nim, jest mistyczne. Ty zatrzymałeś się w rozwoju na racjonalizmie. racjonalizm wie o mistycyzmie tylko tyle, że jest absolutnie nieracjonalny.
|
|
|
wiesz, że ja zawsze tęskniłam za Tobą już troszeczkę, nawet gdy byłeś blisko mnie. tęskniłam już tak sobie trochę na zapas. żeby później tęsknić mniej, gdy już pójdziesz do domu. i tak nie pomagało.
|
|
|
odkąd Cię kocham, zawsze byłeś, i przedtem też. bo tak naprawdę to nie było "przedtem" przed Tobą.
|
|
|
tęsknię za Tobą tak, że aż mi szumi w uszach. wyobrażasz to sobie? mnie, głuchej, szumi w uszach z tęsknoty..
|
|
|
kiedyś umiał inaczej. dotykał, nie wiedząc jakie to ważne. bo ona też chciała byc niewinna i obca temu co czuła. kiedyś umiała inaczej. szeptała cicho o liściu co spadał. bo przecież kiedyś to było istotne. i nawet nie zdawali sobie sprawy kim dla siebie są i że kiedyś zadumają sie nad minionym czasem. wszystko minęło... zapomniał, że mówił do niej po raz ostatni. ptaki odleciały.
|
|
|
czasami chciałabym żebyś jednak nakarmił mnie pustą nadzieją. nie kłamstwami, ale jedynie poczuciem, że jesteś blisko.
|
|
|
żeby w poszukiwaniu sztuki zycia nie utonąć w sztuczności gier i pozorów..
|
|
|
...bo na Tobie kończy się mój świat... bo bez Ciebie już nie umiem żyć...
|
|
|
|