 |
i tak powoli, stopniowo, każdego dnia po troszku, wbija Ci nóż w plecy. ona - nadzieja.
|
|
 |
- Cześć co robisz?. - Kocham Cię.... - Naprawdę? Ja Ciebie też, zawsze chciałem Ci to powiedzieć. - Kocham Cię Polsko oglądam..
|
|
 |
Tak, jestem chamska, wredna, chciwa, leniwa, ale na pewno osiągnę więcej niż te 'lofciające' pustaki.
|
|
 |
Nie ma ludzi obojętnych, są tylko Ci którzy są zbyt dumni by okazać jakiekolwiek uczucia.
|
|
 |
Widziałam już Klątwe , Ring , Paranormal Activity, Egzorcyzm .. Ale gdy patrze się na Ciebie , nie mogę do cholery przypomnieć sobie w jakim horrorze Cie widziałam .
|
|
 |
wiecie co jest najgorsze w walentynkach? że tego dnia można bezkarnie kupić nową kartę do telefonu i złożyć jej życzenia, albo.. albo wrzucić do szkolnej walentynkowej skrzynki ogromną kartkę z wyznaniem miłości. można też podczas jej nieobecności pod jej domem wyrobić ze śniegu wielkie serce z jej imieniem. no nie wiem, można zrobić w chuj rzeczy. najgorsze jest to, że pewnie zrobi to ktoś inny, nie ja / niezlyy
|
|
 |
Och, czyż to nie urocze spędzać dzień zakochanych w towarzystwie koca, ciepłej herbaty, tuzina leków i wkurzającej choroby?
|
|
 |
14 lutego. święto zakochanych. witajmy w 21 wieku gdzie liczy się ilość dostanych walentynek, lizaków-serduszek,maskotek i innych pierdoł. więc gdzie prawdziwa miłość? umarła w samotności. zastąpił ją lans, kasa, no i facebook który jest wyznacznikiem kto z kim, kiedy, jak i co. żyję w świecie w jakim nigdy nie chciałem żyć. czuję się jak ktoś z epoki kamieniołomów, czuję, że pieprze jakieś staroświeckie idee, które dla większości są nie zrozumiałe. wybaczcie, zamykam drzwi i wychodzę stąd do swojej Utopii. || skejter
|
|
 |
przeglądnij całe archiwum na gg. przeczytaj każdego Naszego smsa. przypomnij sobie każdą spędzoną wspólnie chwilę. na prawdę nie drgnie Ci nawet ta pieprzona powieka, i nic nie ściśnie Cię w sercu ? nie wierzę, kurwa.. / veriolla
|
|
 |
- Ładnie pachniesz .
- Dziękuje .
- Biegałaś. ?
|
|
 |
jeśli też spędzasz Walentynki samotnie, jebnij PLUSIKA . ♥
|
|
 |
Na lekcji matematyki zawsze ludzie odkrywają swojego wewnętrznego hardcore'a.
-Ja pier....
- Coś mówiłaś.?
-Yyy... Ja pierwsza chcę iść do tablicy .
|
|
|
|