 |
uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda.
Chciałbym je rozpuścić i z Tobą uciec gdzieś,
więc potrzebuję obok 36 i 6.
|
|
 |
Trzymam cię w ramionach ale na koniec wypuszczam.
Muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta.
Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam twoją dłoń
i nie złapię nigdy więcej. Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania,
więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania,
|
|
 |
chciałabym to ratować, ale nie zawsze się da, nie zawsze można, nie zawsze trzeba.
|
|
 |
pożegnania są najgorsze, kiedy wiesz że nie chcesz odchodzić.
|
|
 |
Pije wódki łyk i przez chwilę, zanim usnę myślę "z kimś już mógłbym być".
I chwile później wpadasz na mnie w przedpokoju.
Twoje oczy trochę smutne, chyba patrzą prosto w moje i nic nie mówisz znów.
Ja milczę też, ale oboje mówimy "chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję".
I chyba sięgnę zanim wyjdziesz, rzucasz mi "dobranoc".
I widzę w Twojej twarzy, ktoś Cię wcześniej mocno zranił.
I tak zanim się poznamy domyślamy się, co to drugie ma na myśli przez ten pierwszy miesiąc.
I z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł.
|
|
 |
więzienie, które trwa i trwa, powiedz mi proszę, kiedy ono skończy się ?
|
|
 |
niby wszyscy razem, a każdy osobno, gubi swoją wolność skazany na samotność..
|
|
 |
Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy, już nigdy nie poczujesz się tak samo.
|
|
 |
bezsenność to nic innego, jak uzależnienie od myślenia.
|
|
 |
o miłości, zapominasz po trzech miesiącach, o wielkiej miłości po trzech latach, a o prawdziwej miłości pamiętasz przez całe życie.
|
|
 |
Tak naprawdę czyjeś zaufanie można zdobyć tylko raz. Jeśli je miałeś i straciłeś, już go nie odzyskasz ... Możesz zdobyć przebaczenie, ale i tak nie będzie już jak dawniej . Człowiek jest w stanie wybaczyć wiele, ale zapomnieć wszystkiego nie może .
|
|
 |
Papieros to śmierdzące ziele, z ogniem po jednej i głupcem po drugiej stronie.
|
|
|
|