 |
Chcę dziś powiedzieć, jak bardzo Cię Kocham. Potem po prostu podejść i wtulić Ci się w ramiona .
|
|
 |
a tak w ogóle wcale nie jest okej.
|
|
 |
Wiesz, chyba mam już dość. Jest noc, a ja siedzę tu i bazgram jakieś słowa na kolejnej kartce zamiast spać, ale powiedź mi, po co spać? Skoro i tak rano wstając nic się nie zmieni, skoro i tak będę czuła ten ból. Ból serca. Pamiętam jak wspominałeś, że znasz to uczucie, ba, że właśnie tym uczuciem żyjesz. Ale zadam Ci jedno pytanie. Po co całą resztę po brzegi wypełniać kłamstwem? Jednego dnia umierasz, a na drugi znów masz ten swój sens, którego znów kochasz całym sobą. Po co te sceny? Po co ta nagła rozpacz? Jaki widzisz sens w pisaniu czarnego scenariusza po raz setny, chwilę później wypełniając go miłością? Może nie potrafię zrozumieć, a może to właśnie ktoś tak bliski Tobie, jak sama ja, nie jest w stanie tego pojąć, bo zwyczajnie to jak jest, jest tak żałośnie niezrozumiałe. / Endoftime.
|
|
 |
Tkwisz w czymś, nie będąc do końca pewnym czy ma to sens, nie będąc pewnym czym to jest. Szara rzeczywistość. Zagubione dusze. Jesteśmy, chociaż nie wiemy jeszcze na jak długo. Żyjemy, chociaż kiedyś i tak nas tutaj zabraknie. Życie to próba, trening wytrzymałości. Każde uczucie, każdy ruch uczy nas jak przeżyć. Każda łza czy uśmiech uświadamia, jak silni jesteśmy w swojej bezsilności. Uwierz, że wszystko jest po coś, że my jesteśmy po coś. / Endoftime.
|
|
 |
Kilkoro było ze mną przez cały czas. Próbowali paru rzeczy, jednak zawsze wymiękali już po pierwszym razie. A ja zostałam w tym bagnie na dłużej. Na ponad rok. Miałam momenty kiedy nikogo nie dopuszczałam do tego syfu i sama kitrałam się w piwnicach z tym wszystkim. Nie pozwalałam im iśćw moje ślady. A oni właśnie tego chcieli. Właśnie za to mnie podziwiali. Potem gdyby nie
On dalej bym zgonowała na bukrze, willi lub pod mostem. To on mnie ogarnął. On jeden nie chciał próbować tego wszystkiego. Tylko od razu kazał wybierać On, albo Oni. Wybrałam jego, lecz nigdy nie zostawiłam moich na płycie. Zawsze przy nich będę, tylko będę czysta. I bedę pomagać innym odepchnąć się od dna. cz.2
|
|
 |
Wciąż są miejsca gdzie na mnie czekają. Siedzą, piją alko, trują się papierosami i leczą marihuaną. Pływają po herze i czekają, aż przyjdę tam z nowymi działkami i dobrym humorem. Czekają, by zbić ze mną pjonę. Czekają, aż wrócę do "domu". Bo tych kilka melin kiedyś było mi niczym dom. a ten prawdziwy traktowałam jak hotel. Miałam respect u młodszych i szacun u meneli. Każdy wiedział, gdzie mnie szukać. Widzieli jak razem z wiekiem staczam się na dno. Nikt niczego nie zrobił. cz.1
|
|
 |
Nawet jeśli kocha, nigdy nie będę tylko ja, już zawsze obok będzie ona. / Endoftime.
|
|
 |
Wiesz, co w tym wszystkim jest najgorsze? To, że wciąż pozostawiamy to co nasze, i oddalamy się nieco dalej czekając na trzeci ruch, którego nigdy nie ma. To, że wciąż oszukujemy samych siebie, że wciąż tłumaczymy własnemu sercu, że tak jest dobrze, kiedy tak nie jest. Szukamy powodów do złości w najmniejszych szczegółach, a kiedy wszystko zaczyna upadać, nie podpieramy tego. Czekamy, aż ta druga osoba coś z tym zrobi, kurwa czekamy na nie wiadomo co. A potem? Roniąc tysiące łez, gryząc wargi do krwi, raniąc własne ciało, nocami tęsknimy i w duchu poddajemy się przed samym sobą. Nie myślimy już tamtym sercem, mnożąc przy tym uczucia, być może domyślając się co w tej chwili może czuć ta druga osoba. Bierzemy po uwagę tylko siebie. Godność? Honor? Duma? Zastanów się nad koniecznością, zanim stracisz to, co naprawdę kochasz. / Endoftime.
|
|
 |
I nadal nakladajac Twoja koszulke, lzy splywaja mi po policzku. To juz 3 miesiace , jak Ciebie nie widze. Tesknie, cholernie tesknie. Ciezko mi przyzwyczaić sie do tej mysli, ze nie mozesz byc tutaj obok. Twoje sms-y , ze chciałbyś sie przytulic, doluja mnie jeszcze bardziej. Tak bardzo chciałbym byc obok, zawsze blisko. Nienawidzę odległości, pierdolonych kilometrów. Chce tylko cie przytulic, nic wiecej. Chce, zebys byl tu teraz, zaraz, juz. Obiecuje, ze juz nigdy Cie nie puszcze ! ;( / p0marancza
|
|
 |
I chociaż nie ma Ciebie tutaj, czuje Twoja dlon na mojej, ogromne wsparcie z Twojej strony. Nie wiem jak moje zycie wyglądaloby teraz bez Ciebie, nie chce o tym myslec, nigdy nie chce tego. Badz zawsze, zostan tak na wieki. / p0marancza
|
|
 |
Ale kocham Cie, kocham. Wciąż Cię kocham, kurwa .. \ Pezet
|
|
|
|