  |
` po pewnym czasie przestałam kroczyć w Twoim kierunku skoro Ty wciąż uciekałeś i wiesz co? Teraz wreszcie odpoczywam po tej długiej drodze, oddycham nawet bez Ciebie. / abstractiions.
|
|
  |
` przez niego teraz tak cholernie boję się miłości. / abstractiions.
|
|
  |
` niech czas się zatrzyma, staną wskazówki, ziemia przestanie kręcić się na moment, a Ty pocałuj mnie tak jak dawniej. / abstractiions.
|
|
  |
` niby doba ma dwadzieścia cztery godziny. Kiedy robi się jasno, trzeba wstać a jak się ściemnia, kładzie się spać. Żaden nasz organ ani na ułamek sekundy nie opuszcza naszego ciała. Więc dlaczego nocą jest o wiele trudniej? / abstractiions.
|
|
  |
` zostań przy mnie, albo spierdalaj. W sumie mi to obojętne. Pamiętasz? Zawsze powtarzałeś, że nie ma miłości a teraz sam nie potrafisz mnie zostawić. Więc co? przyzwyczajenie? / abstractiions.
|
|
  |
` nie rozumiem dlaczego ludzie tak często oceniają innych po pozorach. Przecież to, że masz zdarte kostki nie oznacza, że się pizgasz. To, że przeklinasz nie oznacza, że jesteś niewychowany. To, że co chwile masz inną dziewczynę, nie oznacza że się nimi bawisz. Ludziom nie chce się poznać człowieka dlatego więc oceniają innych z głupich plotek i niejasnych zachowań, często wyrządzając ogromną krzywdę. / abstractiions.
|
|
 |
Cisza jest tak bardzo moralnie niepoprawna, podczas gdy słowo cieszy się tak powszechną aprobatą. Jedno i drugie nie mają żadnego znaczenia, gdyż oba nie mają sensu. Miłość mówisz? Wypali się jak zapałka, kilka wzlotów, kilka uniesień, potem już wszystko jak w kiepskim kabarecie. Ciepła posadka w chórze aniołów, albo jeszcze bardziej ciepła w ogniach piekielnych. Wiedza może? Ulotna jak ludzka pamięć, tak jak teraz wiedzę chłonę, tak póżniej będę ją wypróżniała, coraz głupsza i coraz głupsza...
|
|
 |
Mąż do żony: - Zmieniłaś hasło do komputera? - Tak. - Jakie jest teraz? - Data naszego ślubu. - Nosz kurwa mać !
|
|
 |
Nadzieja i wspomnienia i tak będą silniejsze od teraźniejszości.
|
|
  |
` często nie radzę sobie z przeszłością. Mam cholerny problem z ogarnięciem swoich dawnych wspomnieć. Zaczynam trochę panować nad uczuciami, gorzej z emocjami. Codziennie staram się być lepsza, ale mimo wszystko dawna miłość jest gdzieś głęboko zaszyta we mnie. Na prawdę mi zależy aby zacząć od nowa, ale jak? / abstractiions.
|
|
 |
A Ty jakim słowem zastąpiłbyś swoje życie?
|
|
 |
Nie wysłałeś żadnej wiadomości, nie zadzwoniłeś, nawet żadnego cholernego tęsknię. Mówiłeś, że przecież nigdy nie chcesz mnie stracić, a zrobiłeś wszystko na odwrót i tak jakbyś chciał się mnie pozbyć. I wiem, że potrafisz spakować się w dziesięć minut i śmiać się kurwa histerycznie prosto w twarz. Nienawidzę Cię i to chore, że kiedy pomyślę o tym jak wymyślaliśmy razem piosenki, robiliśmy zdjęcia , kiedy byłam szczęśliwa, to uśmiecham się. Myślę o tym, co chciałam Ci zawsze powiedzieć i podzielić się tym z Tobą. Myślę o tym, co robiliśmy razem i jak spędzaliśmy razem chwile. Wiem, że przed każdym zaśnięciem myślę o Tobie, i że dzisiaj też będę, a jutro obudzę się z Tobą w myślach. Mogę śnić, marzyć o Tobie i być teraz z Tobą na kawie, ale to tylko resztki tego, co po Tobie pozostało. Cholera, szczęście nie mogło pójść dobrze. Zadowolony? To wszystko kurewsko miażdży mi serce, wiesz?
|
|
|
|