 |
wbrew prognozom , na złość prorokom.
wciąż tu jestem śmieję się , ostatni jak dotąd.
spełniam marzenia , chociaż miałem być na dnie.
całym swoim życiem z waszych prognoz kpie.
|
|
 |
pamiętasz mnie? ruro z geografii.
mówiłaś będziesz nikim i nic chłopcze nie potrafisz.
twoje ambicje to najwyżej zostać bandytą.
chuj w dupę wam , wszystkim hipokrytom!
choć banie mam zrytą i nie czaję wykresów..
nie przeszkadza mi to przy pisaniu tekstów.
nikt mi w kartki nie zagląda na koncertach.
nie mam tam kartek ,
sami uczcie się na błędach.
|
|
 |
to jest essa sound , essa styl.
to jest essa krok ,
pragnie tego każdy szczyl.
pragnie tego ona ,
pragniesz tego ty..
i tak naprawdę właśnie za to jesteś na mnie zły.
|
|
 |
mam wrogów więcej , niż palców w dłoni ,
a ten rap kieruje właśnie do nich.
wal się na mordę , jeb się na cyce.
tak czy srak staniesz się mego stylu kibicem.
rób co chcesz obracaj się na pięcie.
wchodzi nowy styl i konkretne ma jebnięcie.
|
|
 |
siema , jestem sobota.
wykształcenie mam słabe,
ale na tym świecie
ciągle jakąś daje se rade.
|
|
 |
już od ładnych paru lat ziomuś , UQAD SQAD.
właśnie tak ziomuś.
UQAD SQAD i nic się nie zmieniło w sumie.
tak to rozumiem.
|
|
 |
tak więc rap gram , ćpam i dymam.
sram na tych , co twierdzą , że przeginam.
S.O.B. ze Szczecina, suko nie zapominaj.
nic nie muszę , mogę wszystko.. od nowa zaczynam.
|
|
 |
trzecią dobę z rzędu sypiam źle.
i nie dzięki kokainie , sprawia to kochanie me.
tak suko , wiem że puściłaś się.
czemu nie , wszystko niby jest dla ludzi.
jest ci źle , nikt nie ostrzegł , że możesz się pobrudzić.
teraz pierdol się , nie chcę cię , możesz się łudzić.
sama zasypiać , sama się budzić.
dzięki ci larwo , żeś się ujawniła.
nie daj Bóg wziąłbym ślub , a ty byś mnie czymś zaraziła.
właściwie to postąpiłaś mądrze.
kiedyś byłem zły , teraz robie trzy razy dobrze.
|
|
 |
urodzony by przegrać , jak mówiłem żyję by wygrać.
więc to zbędny wysiłek , niejedno przeżyłem.
niejedno przeżyję , porażki smak pisany nie mi jest. '
|
|
 |
tego życia nie wybrałem , tu nie liczył się mój głos.
może wcześniej coś zjebałem wyciągając zły los. '
|
|
|
|