 |
chciałbym umieć jej pokazać tą miłość,
którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku.
|
|
 |
mógłbym przysiąc - była tutaj przed chwilą,
ciężko dysząc trzymaliśmy się mocno.
|
|
 |
mocno chwytam jej dłoń i oddalam się z nią
i dotykam jej ust wargami i...
wymyka mi się z rąk przez palce,
dotykam ją ostatni raz opuszkami..
próbując złapać i zatrzymać ją na zawsze
upuszczam ją i zabijam coś między nami.
|
|
 |
serce bije mi szybciej i szybciej,
cały czas myślę, że zaraz tu przyjdzie.
|
|
 |
zniszczył mnie, a ostrzegali
|
|
 |
musisz mieć odporną psychę, bo świat jest podły
|
|
 |
arogancki sukinsyn o miękkim sercu i ciesząca się jego szczęściem rzekoma egoistka - przecież to paradoksalna łączność
|
|
 |
nie znoszę zimy, bo kiedy tylko założę coś cieńszego od razu napierdala mnie gardło, jest zimno, ciągle marzną mi palce, niekiedy nieruchomiejąc do tego stopnia, że stają się najzupełniej bezużyteczne. nie znoszę zimy, bo to główny natłok sprawdzianów, prac klasowych i innych w ten deseń. nie znoszę, bo to zimą się pojawił, zimą mnie w sobie rozkochał, zimą oddałam mu serce, zimą odszedł. / definicjamiloscii przerobione
|
|
 |
rzygam tymi wszystkimi ludźmi.. wiecie może co to tajemnica? tak, moja "przyjaciółka" znowu zapomniała
|
|
 |
niestety nasza prawda dała się pokonać plotkom. wiesz, nie każde historie się
tutaj kończą słodko.. dzisiaj powieszę na balkonie coś, choćby zmokło
tylko po to, żeby znów nie patrzeć na jej okno
|
|
 |
czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku, pięści ściskasz z frustracji, bezsilne łzy ci płyną z oczu, są takie momenty, gdy ufa się już tylko Bogu, a wszystko czego chce się, to jakiś na szczęście sposób.
|
|
|
|