|
jesteś taka piękna , nagrana na dźwiękach, wszystko co mi mówisz biorę kochana do serca.
|
|
|
wciąż sami jak palec co dobrze nie wróży, obcy jak ósmy pasażer podróży .
|
|
|
|
skłaniasz się ku ostateczności. jesteś w stanie zacisnąć zęby, skrupulatnie udawać, że zapomniałaś i jest w porządku. wymazując przeszłość, zbliżać się do Niego, równocześnie grając na nowych zasadach oraz zapominając o starym układzie. zero uczucia w tym wszystkim. desperacja, by tylko znów poczuć Jego pełne usta.
|
|
|
proszę cię nie myśl, że będziemy mogli cofnąć się jeśli powiesz mi, że chcesz mocno mnie. wiedz, że to łamie mi serce, ale kurwa nie chce widzieć ciebie więcej.
|
|
|
odstawił bym parę drinków, wypowiedział mniej słów, ale już tacy jesteśmy, bo kochaj albo rzuć
|
|
|
nieważne ile dziś mam, jutro chcę więcej!
|
|
|
boję sie o jutro, przeraża mnie niepewność choć nieraz mówiłam, że jest mi wszystko jedno.
|
|
|
dla ciebie skarbie
wszystko to co robię.
każdy twój wróg będzie zawsze moim wrogiem.
możesz liczyć
na mnie w każdej sytuacji
bo cię kocham.
dla ciebie skarbie,
mogę kochać i zabijać.
zrobię wszystko i nic mnie nie zatrzyma.
bo cię kocham..
ty jesteś moim światłem
w brudnym kanale
nazywanym światem.
|
|
|
generalnie, po co nie sięgniesz - czy to lampka wina, kilka kieliszków karmelowego likieru czy chociażby ćwiartka czystej - to, co tak dotkliwie siedzi Ci w sercu i nie pozwala spać po nocach, nie zniknie. taka cholerna prawidłowość. | definicjamiloscii♥
|
|
|
|
Przyjdź, a opowiem Ci jak reszta świata przestaje dla mnie istnieć gdy Cię widzę.
|
|
|
najbardziej chore były jego zapewnienia o tym, że to tylko przyjaźń. czysta relacja, mogą pogadać wprost, i czasem się spotkają, pochodzą po okolicy, pośmieją się. chore były jego życzenia na święta przy których zapewniał, że jeśli coś między nami się rozleci, nie znajdzie sobie innej. zimowy poranek. dla mnie koniec nas, dla niego start biegu z metą w jej ramionach. jego definicje w których nie ogarniam pojęcia przyjaźni
|
|
|
|