|
czasem chciałbym to zmienić, zakochać się tak jak dawniej, bo ostatni raz kochałem chyba w pierwszej klasie. nigdy jej nie powiedziałem, ale wiedziała to dobrze, w sumie brakło mi odwagi, bo dusiłem to w sobie.
|
|
|
wiem, że to chore ale czułem, że się uda. to silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa.
|
|
|
nie zostało mi już nic, tylko łzy i stare zdjęcia. i tylko ty nie widzisz teraz smutku w moich oczach, lecz tylko ty dziś wiesz jak potrafię kogoś kochać.
|
|
|
tylko ty sprawiłaś, że trzymałem życie w dłoniach, jakby te wszystkie piosenki o miłości były o nas. tylko ty, chciałbym znowu budzić się przy tobie, tej jedynej z tych siedmiu miliardów ludzi na tym globie.
|
|
|
to serce niedługo we mnie pęknie jak balon. czasy kiedy "kocham cię" słyszałem częściej niż "halo".
|
|
|
widziałem pasję w oczach, widziałem obłęd w oczach i zanim zasnę widzę zawsze to w twoich oczach, że mnie kochasz.
|
|
|
z natury jestem słodki, tak to mnie wychowała mama, lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama.
|
|
|
mówią, że świat nie sprzyja dzisiaj związkom. mówią, że rzadko angażuję się dziś mocno i niby wiem, że mogę wszystko z tą miłością.
|
|
|
dałem ci wszystko na starcie, nie mam nic więcej i wiem, że sens jest w tym
jak na mnie patrzysz .. będę obok jak świat z nas zadrwi.
|
|
|
tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście ..
|
|
|
to nie był romantyzm, to było błądzenie napalonych tęczówek. to nie była wrażliwość,
to był bełkot pijanych ust. to nie była miłość, to było moje wyolbrzymienie szczęścia.
|
|
|
|