 |
nie kocham go ponieważ nawet nie wiem jakiego koloru ma oczy.
|
|
 |
Na dnie szuflady znalazłam pendrive,który jest właścicielem wszystkich naszych wspólnych chwil.To tam ukryłam wszystkie nasze zdjęcia i wrzuciłam na dno szuflady,byleby tylko nie przypominac o tym co było.Przez dłuższą chwilę trzymałam go w dłoniach.Serce podpowadałomi ,że chcę je obejrzeć,że chce sobie przypomnieć nasze szczęśliwe chwile,ale rozum mówił stanowcze :Nie! Wygrało serce.Przeglądałam te zdjęcia mając łzy w oczach,ale nie płakałam tylko uśmiechałam sie na Jego widok.Na niektórych wychodzilismy śmiesznie,na innych poważnie,ale na wszystkich wygladaliśmy na zakochanych.I pomyśleć,że to było 5 miesięcy temu.5 długich miesięcy,które kompletnie nas poróżniły.Ale przez te wszystkie miesiace wciaż mam nadzieję.Nadzieję, że te dni powrócą..Że nie będziemy traktować się jak dobrzy kumple,tylko tak jak kiedyś,jak partnerzy..Tęsknie..
|
|
 |
pamiętam szkolną wycieczkę do Krakowa, kiedy w drodze powrotnej prawie każdy spał, w autobusie panowała dziwna cisza. on z kumplem siedział na samych tyłach a ja przed nimi, zerkałam co chwilę na niego, siedział z telefonem w ręce wpatrując się w szybę, coś było nie tak. poczułam wibrację w kieszeni napisał mi smsa o treści. ' nie dam rady dłużej udawać, że nic do ciebie nie czuję, kocham cię jak pojebany. ' odwróciłam się do niego z wielkim uśmiechem na twarzy. usiadłam koło niego i przez całą drogę siedzieliśmy w objęciach milcząc. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
Czuję dreszcze na całym ciele,trzęsę się od stóp do głowy, w brzuchu wariują mi motyle,a rece zrobiły się wilgotne..Tak ,kurcze ! Napisałam do niego ! Wiem, że będę tego żałować, ale czułam, że powinnam.. I zrobiłam to..Przyjaciółka określiła to jako "przyjacielski gest". Ma racje, życzyłam mu tylko powodzenia,ale kosztowało mnie to.. ułaa znacznie więcej..Takze po 2 -ch miesiacach ciszy przerwałam milczenie. A co będzie dalej.. Pewnie nic wiecej i na tym się skończy.. Ale i tak czuję sie dumna !
|
|
 |
-mm.. Pachniesz cukierkiem..uwielbiam cukierki!- powiedział wwąchując się w mój kark,po czym przejachał mi ciepłą dłonią po całych,nagich plecach.-wiem- odpowiedziałam czując dreszcze na całym ciele.Uśmiechałam się,jakbym wygrała miliony w lotto,ale wygrałam cos wiecej..Jego. Zsunęłam bluzkę i włozyłam ją w spodnie po czym wtuliłam się w Jego silne,ciepłe ramiona.Czułam Jego przyjemny zapach,który wypełniał całe moje nozdrza.nie przejmowałam się rodzicami,którzy w każdej chwili mogli wejść,bratem,który był tuż za ścianą.Miałam to gdzieś liczył się tylko On..Tamtego dnia był u mnie przed ostatni raz.Ostatni tydzień później.Nie miałam pojęcia,że tak to się skonczy.Widząc go przed kilkoma dniami uśmiechał się do mnie tak jak tego dnia,jednak wiem,że nigdy nie będzie okazji wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego zapach.Jutro ma maturę,a próbną oblewaliśmy wspólnie..Mimo wszystko mocno trzymam kciuki! Chcę by wyjechał i zniknął raz na zawsze z mojego życia, bo wiem,że tego własnie chciał..
|
|
 |
Nie mówmy o marzeniach, to niebezpieczny temat.
|
|
|
|