 |
Uwielbiam ten stan kiedy mam słuchawki na uszach i jedyne czym się przejmuję to to, czy da się jeszcze podgłośnić.
|
|
 |
Nie stanę przecież na kamieniu i nie powiem - jestem kurewsko samotna, może ktoś mnie przytuli?!
|
|
 |
Nie przeklinam, nie palę, nie piję... O ja pierdole! Papieros wpadł mi do wina!
|
|
 |
` Za dużo wina, a potem się zaczyna. Zmysłów lawina pobudza ciała dwa ! ;DD
|
|
 |
A teraz kur.wa patrz i płacz! Bo już nigdy nie będziesz mnie miał!
|
|
 |
wezmę kubek herbaty, wyjdę na balkon i dam się ponieść myślom, jak dobrze było zanim wszystko spiep.rzyłeś.
|
|
 |
- I wczoraj . Wyszłam zaśnieżoną ulicą na spacer po parku . Delikatne płatki śniegu spadały na moje długie ciemne włosy . Kochałeś je . Patrzyłam na światełka które migotały cudnym blaskiem, miały kolor moich oczu które tak wielbiłeś. Idąc dalej poczułam chłód. Moje ręce zmarzły , Ty nigdy nie pozwoliłbyś na to . Ty założyłbyś mi czapkę . Spojrzał w me oczy i trzymając mnie za ręce powiedział że świat mógłby się teraz skończyć bo Twoje życie jest w moich oczach.
|
|
 |
Jestem popieprzoną wewnętrznie masochistką, wobec czego spędzę stare lata, przesiadując samotnie w bibliotekach i podrywając pryszczatych studentów na intelekt
|
|
 |
Uzależnię Cię od siebie, a potem zostawię na środku ulicy, tak jak niegdyś on mnie.
|
|
 |
gdzieś między przytul, a wypierdalaj.!
|
|
 |
' -Dlaczego zawsze się uśmiechasz jak jesteś smutna? `Bo nauczyłam się śmiać, kiedy chce mi się płakać.. - Ale czasami trzeba się wypłakać. Nie można wszystkiego trzymać w sobie. Ale tak jest łatwiej.. -Łatwiej?! Przynajmniej nikt nie zadaje zbędnych pytań.. Nikt nie wie o co chodzi - Twoje oczy i tak wszystko pokazują.. `Ale mało kto potrafi zauważyć, że coś jest nie tak..' Teraz przestałam się uśmiechać. I wiesz co? Wcale nie jest łatwiej. Bo łzy mi nie pomagają. I już nie jestem `wiecznie uśmiechniętą` tylko coraz częściej 'wiecznie smutną'. Nauczyłeś mnie na nowo jak płakać... ale nie pokazałeś mi, jak sobie z tym radzić..'
|
|
 |
po prostu lubię w nocy siedzieć na schodach i myśleć, tak w zupełnej ciemności.
|
|
|
|