 |
Być tą jedyna, z która poszedłbyś na koniec świata. < 3
|
|
 |
warto się upijać, uczucie mija, Jedno na milion, ono mija.
|
|
 |
Przestajesz mnie fascynować, zaczynasz wkurwiać.!
|
|
 |
Nie lubi spódniczek, a czasem w nich chodzi. Lubi gorzką herbatę, a ciągle ją słodzi.Chce mieć długie włosy a ciągle je ścina, nienawidzi przekleństw a często przeklina..!
|
|
 |
Pijane usta dziewczyny mówią to, co chciałaby powiedzieć, gdyby była trzeźwa.
|
|
 |
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.
|
|
 |
- ..opisz mi się. - Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie. - Uwierzę.. - No dobra. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa. - Faaajnie. Serio..bomba. A masz rybki? - Rybki? Nie.. - Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciwko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne. - Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie? - A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie.. - A skąd Ty możesz to wiedzieć.? - Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie..od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję.. - Chwila, moment..dlaczego dziś się do mnie odezwałeś? - ..bo zauważyłem, że jesteś smutna.
|
|
 |
na osiedlu była cieniem, chodziła z głową w chmurach ze spojrzeniem wbitym w ziemię ponoc umarł jej ojciec rok temu, od wtedy schudła okropnie, jej chłopak nie mógł znieśc ,że była smutna non stop, wiesz? rzucił ją bez żalu, ziomek podklepał mu inną gdy spotykał z tą nową tamtą, mijał ją milcząc, wiesz? jej serce biło ciężko, bo zaraz pod nim biło drugie mniejsze to było jego dziecko, nie dała po sobie poznać po miesiącach poszła plotka, sobie wyobraź, usłyszała przypadkiem, ledwo zdołała ustać ,że jak nie wie kim jest ojciec pewnie musiała się puszczać miała termin na listopad, pierwszego jeszcze była na grobach, dziadku, tato - to będzie chłopak dobrze go wychowam, będziecie dumni obaj, mówiła do nich dziewczyna o smutnych oczach.
|
|
 |
Jak jesteś sama, to jesteś sama, a jak tylko zjawi się w twoim życiu jeden facet, to natychmiast pojawia się następny... a wszystko dlatego, że oczy ci się błyszczą bardziej niż wtedy kiedy byłaś sama..
|
|
 |
Czarna kawa z cukrem, histeryczne zapędy i papieros jeden za drugim. niemiłosiernie ciągnący się czas, powrót do domu, zebranie z podłogi ubrań, tabletka uspokajająca. nie jestem pewna, czy o takie życie mi chodziło...
|
|
 |
Tego wieczoru była smutna, w oczach miała łzy, chociaż wcale nie płakała. Nawet światło wydawało jej się być szare. żadna muzyka, żaden film ani przyjaciel nie był jej w stanie pomóc...
|
|
|
|