 |
Przepraszam, pozwoliłam sobie się w Tobie zakochać. Jesteś dłonią, której nie mogę trzymać, słowami, których nie wypowiem kiedy jestem samotna
|
|
 |
Chciałabym żeby kiedyś, gdy się spotkamy powiedział „Szkoda, że to wszystko zepsułem". A ja się tylko uśmiechnę i słodkim głosem odpowiem, że już się z tego wyleczyłam, że już cię nie potrzebuje.
|
|
 |
A ja? Hmm teoretycznie jestem wolna, praktycznie uwięziona w przeszłości i wspomnieniach..
|
|
 |
`Szkoda, że przed poznaniem Ciebie, nie spotkałam takiego Huberta Urbańskiego, który milion razy by się mnie spytał, czy jestem na pewno, definitywnie, w 100% pewna, że chcę Cię poznać. Może by mi się odechciało.
|
|
 |
poliż mnie, I'm Polish // ?
|
|
 |
wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą
|
|
 |
przytul mnie słowem, mów do mnie gestem. wpraw mnie w zakłopotanie swoją obecnością, pozwól oddychać Twoim zapachem, daj zachłysnąć się uczuciem.
|
|
 |
pistolet, dwa naboje i nas dwoje. // ?
|
|
 |
myli nam się sufit z podłogą, jesteśmy sobą, jest błogo! // ?
|
|
|
|