głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kosaczek9090

Kobieta albo kocha albo nienawidzi  niema nic trzeciego spójrz głęboko to sie widzi

marciss69 dodano: 25 grudnia 2011

Kobieta albo kocha albo nienawidzi, niema nic trzeciego spójrz głęboko to sie widzi

zielonych mordeczki

marciss69 dodano: 25 grudnia 2011

zielonych mordeczki

Przyszedł czas zwątpienia... Okres w który wychodząc na miasto miałam wrażenie  że wszyscy ze mnie kpią  że śmieją mi się w twarz...

derty18 dodano: 25 grudnia 2011

Przyszedł czas zwątpienia... Okres w który wychodząc na miasto miałam wrażenie, że wszyscy ze mnie kpią, że śmieją mi się w twarz...

dance with the devil. ♥.

autodestructions dodano: 25 grudnia 2011

dance with the devil. ♥.

biegam palcami po klawiaturze i strunach gitary  czytam  piję herbatę. robię wszystko  byleby o Nim nie myśleć.

autodestructions dodano: 25 grudnia 2011

biegam palcami po klawiaturze i strunach gitary, czytam, piję herbatę. robię wszystko, byleby o Nim nie myśleć.

czasem biorąc do ręki noż miałam ochotę wbić go sobie prosto w serce   by nic więcej już nie czuć . gdy miałam w ręce strzykawkę nie jeden raz pomyślałam o złotym strzale . stojąc na krawędzi   miałam ochotę skoczyć . tak często chciałam się poddać   a mimo to   nadal tu jestem    ?

autodestructions dodano: 25 grudnia 2011

czasem biorąc do ręki noż miałam ochotę wbić go sobie prosto w serce , by nic więcej już nie czuć . gdy miałam w ręce strzykawkę nie jeden raz pomyślałam o złotym strzale . stojąc na krawędzi , miałam ochotę skoczyć . tak często chciałam się poddać , a mimo to - nadal tu jestem // ?

I muszę wciąż dusić się w sobie  swoje słowa cisnące sie na usta  myśli bezustannie pchajace sie do głowy. Swoją gotującą się krew przełykać  żyły zszywać  sklejać rozpadające się emocje.

autodestructions dodano: 24 grudnia 2011

I muszę wciąż dusić się w sobie, swoje słowa cisnące sie na usta, myśli bezustannie pchajace sie do głowy. Swoją gotującą się krew przełykać, żyły zszywać, sklejać rozpadające się emocje.

  Nie masz własnego życia?   wykrzyczała do niego po czym odwróciła się i chciała odejść.   Ty jesteś moim życiem. Kocham Cię i chcę spędzać czas tylko z Tobą!   powiedział chłopak  usiłując ją ją zatrzymać.   Zostaw mnie w spokoju!  Nie rozumiesz? Ja nie mogę bez Ciebie żyć.   To nie żyj  odparła i uciekła. Nazajutrz zrozumiała  że przesadziła. Poszła do niego przeprosić. Drzwi otworzyła jej jego matka  ze łzami w oczach.  Jest Sebastian?   zapytała dziewczyna zdziwniona. Kobieta zalała się łzami.   Sebastian się powiesił.

autodestructions dodano: 24 grudnia 2011

- Nie masz własnego życia? - wykrzyczała do niego po czym odwróciła się i chciała odejść. - Ty jesteś moim życiem. Kocham Cię i chcę spędzać czas tylko z Tobą! - powiedział chłopak, usiłując ją ją zatrzymać. - Zostaw mnie w spokoju! -Nie rozumiesz? Ja nie mogę bez Ciebie żyć. - To nie żyj- odparła i uciekła. Nazajutrz zrozumiała, że przesadziła. Poszła do niego przeprosić. Drzwi otworzyła jej jego matka, ze łzami w oczach. -Jest Sebastian? - zapytała dziewczyna zdziwniona. Kobieta zalała się łzami. - Sebastian się powiesił.

podeszła do Niego i wręczyła mu paczuszkę. spuścił swój speszony wzrok  ówcześnie ujrzawszy jej przeszklone łzami oczy.   zapomnę.   wyszeptała odchodząc. słyszał z oddali jak zanosi się płaczem. kucnął i zaczął niezdarnie odpakowywać paczkę  delikatnie rozwiązując perfekcyjnie związaną kokardkę. podnosząc wieczko ujrzał trzy rzeczy  paczkę żelek  papierosa i zapałkę. żelki miały symbolizować ich wspólną miłość. obydwoje kochała równie bardzo. papieros miał symbolizować jej uzależnienie od Niego. a zapałka? zapałka miała symbolizować  niewykorzystane szanse. wierzyła  że uda się jej zapalić ją po raz kolejny  ale On jej na to nigdy nie pozwolił.

autodestructions dodano: 24 grudnia 2011

podeszła do Niego i wręczyła mu paczuszkę. spuścił swój speszony wzrok, ówcześnie ujrzawszy jej przeszklone łzami oczy. - zapomnę. - wyszeptała odchodząc. słyszał z oddali jak zanosi się płaczem. kucnął i zaczął niezdarnie odpakowywać paczkę, delikatnie rozwiązując perfekcyjnie związaną kokardkę. podnosząc wieczko ujrzał trzy rzeczy; paczkę żelek, papierosa i zapałkę. żelki miały symbolizować ich wspólną miłość. obydwoje kochała równie bardzo. papieros miał symbolizować jej uzależnienie od Niego. a zapałka? zapałka miała symbolizować, niewykorzystane szanse. wierzyła, że uda się jej zapalić ją po raz kolejny, ale On jej na to nigdy nie pozwolił.

Dochodziła 00:00. Słyszałam jak z mieszkania odchodziły dzwięki muzyki  śmiechy i rozmowy znajomych  po czym wszyscy znaleźli się na zewnątrz z kilkoma butelkami szampana. W powietrzu unosiły się strzelające fajerwerki  a szampan lał sie już strumieniem. Wszyscy składali sobie życzenia przekrzykując sie nawzajem.. Jednak ja stałam tam sama ogrzewając nagie ramiona dłońmi hamując łzy  Najlepszego kochanie!  usłyszałam głos mojego chłopaka.Odwróciłam się i spojrzałam mu w oczy.Były błękitne.Wtuliłam mu sie w ramiona by nie dostrzegł łez..Zamknęłam oczy po czym wyobraziłam sobie że wtulam sie do kogos innego..Do właściciela brązowych tęczówek..Pomogło..Jednak gdy znów je otworzyłam czar prysł...koniuszkami palców wytarłam łzy  złapałam go za rękę i poszliśmy w stronę domu.Udawałam kogoś kim nie byłam..Udawałam zakochaną i szczęśliwą..Ale on wiedział ze nie byłam..jednak mimo to milczał..A Nowy Rok okazał sie beznadziejny  gorszy od poprzedniego..Bo był zupełnie bez niego..

autodestructions dodano: 24 grudnia 2011

Dochodziła 00:00. Słyszałam jak z mieszkania odchodziły dzwięki muzyki, śmiechy i rozmowy znajomych, po czym wszyscy znaleźli się na zewnątrz z kilkoma butelkami szampana. W powietrzu unosiły się strzelające fajerwerki, a szampan lał sie już strumieniem. Wszyscy składali sobie życzenia przekrzykując sie nawzajem.. Jednak ja stałam tam sama ogrzewając nagie ramiona dłońmi hamując łzy -Najlepszego kochanie! -usłyszałam głos mojego chłopaka.Odwróciłam się i spojrzałam mu w oczy.Były błękitne.Wtuliłam mu sie w ramiona by nie dostrzegł łez..Zamknęłam oczy po czym wyobraziłam sobie,że wtulam sie do kogos innego..Do właściciela brązowych tęczówek..Pomogło..Jednak,gdy znów je otworzyłam czar prysł...koniuszkami palców wytarłam łzy, złapałam go za rękę i poszliśmy w stronę domu.Udawałam kogoś kim nie byłam..Udawałam zakochaną i szczęśliwą..Ale on wiedział,ze nie byłam..jednak mimo to milczał..A Nowy Rok okazał sie beznadziejny, gorszy od poprzedniego..Bo był zupełnie bez niego..

miło mi.!     .! teksty autodestructions dodał komentarz: miło mi.! ; * .! do wpisu 24 grudnia 2011
miło mi.    .! teksty autodestructions dodał komentarz: miło mi. ; *.! do wpisu 24 grudnia 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć