 |
|
jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić. Nareszcie przyda się na coś ten cały internet. Trafiło na Ciebie. Czy mogę Ci o tym opowiedzieć?
|
|
 |
|
wyszłam cicho po kawę i przez całą drogę płakałam.
|
|
 |
|
a gdy zaczyna się sypać, jak reagujesz? płaczem, krzykiem, bezsilnością. czy nie reagujesz?
|
|
 |
|
razem możemy być wyjątkowi a osobno zwyczajni.
|
|
 |
|
jak długo będziesz stać na deszczu i rozpamiętywać przeszłość?
|
|
 |
|
a może tak razem za rączkę, na zawsze?
|
|
 |
|
już późno a ona ze szklanką taniego wina w ręce nie czuje zmęczenia.
|
|
 |
|
zastanów się ile ludzi właśnie traci życie a ty krzyczysz że nienawidzisz swojego.
|
|
 |
|
i choćbym nie wiem jak była zła i nawet jeśli bym krzyczała że cię nienawidzę i że masz się wynosić nie możesz odejść. rozumiesz ? nie możesz !!
|
|
 |
|
bała się tylko tego że on usłyszy jak głośno bije jej serce.
|
|
 |
|
gwiazdy nie muszą już spadać, czterolistne koniczynki mogą zwiędnąć, konie zachować swoje podkowy, a porcelanowe słonie opuścić trąby. mam już swoje szczęście. /kochamcię!
|
|
 |
|
będę piła z nim piwo podczas meczu, będę gotowała pyszne obiady, będę najlepszą kochanką, będę zawsze.
|
|
|
|