  |
te dwa, proste słowa dają ukojenie ranom. jakby nie było, wciąż będę się starał, przeszłość minęła, dziś już nie nawalam
|
|
  |
serce oddane jednemu, nie będzie biło drugiemu.
|
|
  |
myśli mam chore, ale serce zdrowe. ono bije dla ciebie, bo oddałam je tobie.
|
|
  |
skazana na cierpienie, miłość płonie we mnie stale. każdy twój gest, każdy twój ruch, najmniejsze drgnięcie, mam teraz przed oczami, jakby to było w tym momencie.
|
|
  |
ej, widać to po ruchach, spojrzeniu, w uśmiechu i w każdym kroku. pustka i strach, ubrana w twe uczucia. błyszczy idąc na clubbing w wysokich, czarnych butach. nie ma w tym miłości, raczej trochę nienawiści. podaruj jej wszystko, daj siebie bez końca. patrz na nią jak na gwiazdę i poparz się od tego słońca. zamknęła twoją duszę w diamentowych pierścionkach. już nic dla niej nie znaczysz, bo chce zdobywać bez końca. popatrz, jak ruszają się pełne i gorące biodra i co z tego, że jest tak bardzo zła i tak niedobra? szaleni faceci chcą z nią spadać ostro w dół, chcą żyć szybko i ostro, rajcuje ich ból. wciąga,jak nałóg i ma masę klasy. jest zimna jak kamień, nie robi nic dla kasy. bezkompromisowa, nie ma nic do stracenia. nikogo nie kocha i zdania nie zmienia. sto procent szaleństwa, taaak, to jest jej opcja. wie,jak zapominać, dobrze zna sie na chłopcach. gryzie tak, jak suka, jest łagodna tak, jak owca. jest bliska jak siostra i wciąż tak bardzo obca.
|
|
  |
dam spokój, ukojenie, w trudnych chwilach wsparcie, miedzy nami było różnie - spaliłaś mnie na starcie. nie chce tego pamietać, po prostu spełnie prośbe, nie ważne jest jak bedzie - przysiegam być przy tobie.
|
|
  |
nieprzemyślane czyny i nieprzemyślane słowa, nie wiedziałam, że będę tego żałować tak gorzko, człowiek zawodzi, jest za ciężko, jest za ostro. wzloty i upadki, ile porażek, ile łez przelanych w ramionach mojej matki. w sercu rozgrywa się intryga, szukanie przyczyn - dlaczego ktoś tak, a nie inaczej zrobił, dlaczego zranił, zawiódł a potem odbił...? rozwiązania wygodne - poszedłeś na łatwiznę, ty masz na twarzy uśmiech, a ja na sercu bliznę.
|
|
  |
kurwo nie pluj się do mnie, suko jesteś przegrana, fakt jest taki, że lepsza z ciebie dziwka niż mama, przez pół życia naćpana, cały czas używana, jestem pewna, że po tym będziesz płakać do rana.
|
|
  |
chociaż byłeś wariatem, ona wie, że teraz jesteś tylko dla niej.
|
|
  |
daj mi tylko szansę, jesteś warty poświęceń i wiem - to jest coś więcej, dlatego tak pędzę. kiedy słyszę telefon blisko, daleko, nie ma "dlaczego" tylko jadę tam, gdzie to jest. jesteś, jestem - jesteśmy wreszcie, dla mnie to jak powietrze - potrzebuję cię wiecznie.
|
|
  |
upajam się bez końca, ponieważ nie znam granic, jest dla mnie WSZYSTKIM, świat dziś mógłby się zawalić.
|
|
  |
obejmujesz mnie, uzależniam się, tracę zmysły, wiesz... właśnie tego chcę.
|
|
|
|