 |
Naprawdę bardzo lubię przedmiot, jakim jest matematyka. Zwłaszcza wtedy, gdy dostaję dwie jedyneczki w ciągu 15 minut...
|
|
 |
czasem nie chodzi o to, by zrozumieć. czasem trzeba to po prostu zaakceptować. bez zbędnych pytań, bez jakichkolwiek emocji.
|
|
 |
wspomnienia wracają, norma.
|
|
 |
Ciemnej tafli lod przykrywa mnie, Moje zle puste serce nie topi sie. Lecz wtem dotykam duszy twej, i ta skorupa poczyna rospadac sie, nie wiem co mam teraz zrobic. Ulec twej mocy czy sie bronic, juz zrobilem jeden blad, przy nastepnym kroku strace pod stopami grunt i znikne stad... nie chce dalej w cien uciekac, lecz moge tylko zwlekac, czy odpowiesz na wezwanie, czy mnie stracisz w te odchlanie? Wtem zaczyna biec co sil, do lat kiedy serce nie bylo pelne zimnych zyl, lecz rozumiem wtedy ze, to jest zwykly sen i czas nie zawroci sie...
|
|
 |
Wiesz jakie to chujowe uczucie, gdy czujesz, że to już nie to samo? / [?]
|
|
 |
i trudno mi się przyznać, że to wszystko nagle traci sens
|
|
 |
policz ile razy się zawiodłeś
na tyle ile w ogóle mogłeś
|
|
 |
zakończ rozdział, poczuj ulgę
|
|
 |
ja mam sentymenty, Ty masz wyjebane
|
|
 |
chce mieć własnego Chucka Bassa.
|
|
 |
niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie /sidney polak
|
|
 |
mógłbyś być jak ten Pan w tle. mógłbyś wyglądać i zachowywać się jak on. To nic, że często wychodził na skurwysyna łamiącego serce, wykorzystywał albo kłamał. Umiał przeprosić za swoje czyny. Potrafił wyznać miłość osobie, którą kocha. Ty jednak tego nigdy nie zrobisz..
|
|
|
|