 |
co z tego że co rano budząc się w swoim własnym łóżku czuje się bezpieczna? co z tego że wolałabym budzić się przy nim i patrzeć jak słodko śpi? no co z tego? przecież to nikogo nie obchodzi.
|
|
 |
wszystko automatycznie zaczęło się układać , idealnie w jedną całości. tak jak jeszcze nigdy. wiedziała jednak że musi się mieć na baczności, bo sporo osób czyha na to żeby spierdolić jej to szczęście.
|
|
 |
siedząc na parapecie obserwowała jak kolejne krople spływają po szybie. w dłoniach trzymała kubek gorącego kakao, a na kolanach miała położony ciepły bawełniany koc żeby ją ogrzewał. patrząc w dal zastanawiała się jak daleko zajedzie bez żadnego konkretnego celu w życiu? jak długo wytrzyma bez niego i jego miłości ? czy będzie wstanie pozbierać się kiedy ją zostawi ? przecież wie że ma dla kogo żyć . przecież po deszczu zawsze wychodzi słońce . to że ją zostawi nie musi oznaczać dla niej końca.
|
|
 |
bojąc się zaufać niczego nie osiągniemy.. ale tak naprawdę nam kobietom trudno zaufać po raz kolejny komuś kto już ranił tyle razy.
|
|
 |
mam ich w sercu, naprawde. za nic w świecie nie chciałabym ich stracić . nigdy w pełni nie poświęcam sie miłości, bo wiem że miłość może kiedyś odejść, a przyjaźń zawsze zostanie. cenie sobie to że wytrzymują ze mną już tak dłuugo, że znoszą moje ciągłe zmiany nastroju i złe decyzje. wiem że ciężko jest ze mną wytrzymać i za to im dziękuje że ciągle ze mną wytrzymują. że potrafią mi szczerze powiedzieć co im nie pasuje. nie raz ich zraniłam .. ucze sie na błędach , święta nie jestem, wiem.. dziękuje im za wszystkie wspólnie spędzone chwile, za każdy melanż, za każde wygłupy, za zrycie mi bani, za to że zawsze byli i są do tej pory. z nikim nie przeżyłam tylu zjebanych chwil co z nimi, z nikim .. dziękuje Bogu za to że są, za to że wytrzymują, za to że kochają ciągle choć łatwo nie jest.
|
|
 |
to uczucie mieć Cie blisko i tylko dla siebie.. już na zawsze.
|
|
 |
Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze, to wieczorem zawsze mam wrażenie, że coś jest nie tak .
|
|
 |
Wiesz co jest najgorsze? Nie , nie to że tusz Ci się rozmazał , nie to że masz swoją ulubioną sukienkę w praniu .. Tylko ta jebana bezsilność z którą nic ,absolutnie nic nie da się zrobić. Gdy nawet nie możesz udawać przed samą sobą ,że jest okey.. Gdy musisz przyjąć ten cały ból na siebie i do tego ciągle powtarzać sobie 'nie dam się , jestem silna ' by się nie poddać..Gdy tak naprawdę straciłaś wszystko , cały swój świat swoje marzenia , swoje życie.. Gdy próbujesz zrobić cokolwiek by ON cofnął wszystko co powiedział ,ale nie możesz..
|
|
 |
Mogliśmy wszystko, szkoda, że nam nie wyszło
|
|
 |
Widziałam łzy mężczyzny. Widziałam go krzyczącego i przerażonego stratą kobiety, którą kocha...
|
|
 |
Kiedy byłyśmy mały dziewczynkami, wierzyłyśmy w bajki, fantazjowałyśmy, jakie będzie nasze życie. Biała suknia, królewicz, który zabierze nas do zamku na szczycie góry. Wieczorem w łóżku zamykałyśmy oczy i wierzyłyśmy gorąco w to, że marzenie się spełni. Święty Mikołaj, Wróżka i Królewicz byli tak blisko, że czuło się ich smak. Ale człowiek dorasta. Któregoś dnia otwieracie oczy i bajka pryska. Zwracamy się do ludzi i rzeczy, którym ufamy. Sęk w tym, że trudno całkowicie uwolnić się od tej bajki, bo prawie każdy chowa w sobie ten promyk nadziei i wiary, że pewnego dnia otworzy oczy i marzenie się ziści.
|
|
|
|