 |
Wykręca mi ręce, a przy pierwszym skrzywieniu na twarzy daje mi buziaka. Mocno ściska mi kostki w dłoniach, by chwilę potem najczulej zamknąć ją w swojej. Łapie mnie za ramiona i próbuje wrzucić pod autobus, po czym zamyka mnie w objęciach i całuje w czoło. Drażni się ze mną, mówiąc jaki obrzydliwy mam brzuch, nogi, wątrobę, a potem delikatnie każdej dostępnej części ciała dotyka z czułością. Mówię, że Go kocham, a On posyła mi nikły uśmiech i oznajmia, że nie jest już tak jak na początku. Kładę Mu dłonie na torsie, pytając jak jest, a On pochyla się i szepcze mi do ucha "kocham Cię mocniej".
|
|
 |
Zmrok łagodnie przemienia przestrzenie .
|
|
 |
migreny miewają damy, Ciebie to najwyżej może napierdalać łeb.
|
|
 |
ile to już razy o Nim zapominałam?
|
|
 |
Jesteś frajerem. Dobranoc.
|
|
 |
Najbardziej boje sie, że strace z Tobą kontakt, a potem Ciebie. Albo na odwrót.
|
|
 |
Jakikolwiek być nie był, jesteś najlepszy..
|
|
 |
Brakuje nie tylko szczęścia ale i ludzi dzięki którym byłoby łatwiej.
|
|
 |
Czasami tylko czuję, że zawadzam, że nie tutaj moje miejsce, nie wśród tych ludzi.
|
|
 |
Wyglądasz jak miłość. Spadam stąd.
|
|
 |
Jak to jest, że kiedy poznajemy nową osobę to on jest tylko JAKIMŚ chłopakiem. A potem nagle ten JAKIŚ chłopak zaczyna być TYM chłopakiem. TYM, na którego czekamy, TYM, za którym tęsknimy, TYM, który jest dla nas niemalże całym światem. Szkoda tylko, że w realnym życiu takie historie nie mają happy endu i TEN chłopak wkrótce staje się TAMTYM co nas skrzywdził, TAMTYM, który złamał nasze serce, TAMTYM, który zniknął z naszego życia..
|
|
|
|