 |
Zamknij oczy i śpij, kochanie, wyśnij sobie idealny świat, w którym znaczysz coś więcej niż nic, w którym jesteś czymś, kimś, w którym ból nie jest uczuciem towarzyszącym Ci od rana. Zaśnij mała, i nie otwieraj oczu, bo wtedy cudowny sen zniknie, a Ty znów zdasz sobie sprawę z własnej beznadziejności.
|
|
 |
Obiecała sobie , że za każdym razem gdy będzie o nim myśleć puści mu sygnał. Gdy wstał i spojrzał na telefon miał 529 nieodebranych połączeń od nieznanego numeru..
|
|
 |
Twierdzisz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się że nie słyszysz tego co myślę.
|
|
 |
Może i wyglądam spokojnie, ale w głowie zabijałam już setki razy.
|
|
 |
Od czasu do czasu zwyczajnie się poddaję, tak na chwilkę, na kilka dni. Resetuję się by po jakimś czasie powrócić w pięknym stylu. Ze szczerym uśmiechem na twarzy i dobrym humorem.
|
|
 |
Widzisz jak to jest, próbujesz kogoś kochać, a przepłacasz za to bólem i łzami.
|
|
 |
Rób swoje dla siebie i nie pod kogoś.
|
|
 |
Tkwię nad tą pustą kartką i zastanawiam się, jak to wszystko ująć.
|
|
 |
codziennie udowadniasz mi, że nie muszę umierać żeby przekonać się co to jest piekło.
|
|
 |
planujesz swój najważniejszy dzień w życiu odkąd zaczęłaś raczkować, a on i tak kiedy klęknie przed Tobą z prośbą, żebyś za niego wyszła w rękach trzymać będzie jedynie jogurt, tłumacząc że jubiler był już zamknięty.
|
|
 |
cały czas dmuchasz na moją jedyną odpaloną zapałkę, łudząc się że nie zgaśnie.
|
|
 |
życie jest jednym wielkim paradoksem. mając 5 lat bawisz się barbie i kenem, myśląc sobie, że sama chciałabyś takowego posiadać w wymiarach rzeczywistych. mając 10 planujesz swój ślub, głaszcząc starą suknię ślubnej swojej matki skrupulatnie zapakowaną w folię, od lat wiszącą w szafie. od 14 roku życia marzysz o księciu na białym koniu, który z wiatrem we włosach przygalopuje po Ciebie zabierając Cię z jakże podłego wtedy dla Ciebie świata. kiedy przybędzie Ci jeszcze kilku lat, a Ty zdążysz się przekonać co to facet, zaczynasz się z dnia na dzień coraz bardziej intensywnie modlić o to, żeby bóg w końcu wyrwał Ci serce.
|
|
|
|