 |
|
Żyjemy w czasach, w których wymiana śliny między ludźmi o niczym nie świadczy, w których słowa straciły swoją moc. Bo tracą, gdy są nadużywane. Ludzie spędzają razem czas, pieprzą się, pocą w te same prześcieradła, jedzą, a w rzeczywistości tęsknią za czymś. Za Eks. Za swoim wyobrażeniem Eks. Za kimś, kto ich nie chciał.Ja już nie tęsknię.
|
|
 |
|
W dojrzałym związku pojawia się spokój, pewność i duma z partnera. Z tego, co on robi, jaki jest, co mówi. Pojawia się wtedy we mnie pewien niezwykły rodzaj wibracji: to jest mój człowiek. Ten, o którym można marzyć, jest mój. Pierwsza namiętność przemienia się w coś, co nazwałabym ciepłem, przywiązaniem i uspokojeniem, poczuciem bezpieczeństwa i przyjemnością. On jest tylko dla mnie, ja tylko dla niego.
|
|
 |
|
"Czasem wydawało jej się takie dziwne - i takie niestosowne - że można z kimś być tak blisko, spać z tą osobą, budzić się przy niej, robić razem przeróżne rzeczy natury osobistej, a potem nagle nie znać nawet jej numeru telefonu, nie wiedzieć, gdzie mieszka i pracuje, co robiła dziś, tydzień temu i w zeszłym roku."
|
|
 |
|
- "El tesoro de la vida lo encuentras cuando descubres el Universo dentro de TI"- Dyer Wayne
|
|
 |
|
Wyobrażasz sobie, jak wspaniałe muszą być noce, kiedy zasypiasz z pewnością, że już nic złego nie może się stać?
|
|
 |
|
Tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie troszczy w tym obcym świecie. I wiem, jak bardzo nie zasługuję na tę troskę - ja, z moimi idiotycznymi depresjami i całą tą maszynerią spekulacji. / Halina Poświatowska
|
|
 |
|
Myślałem, że się z Ciebie wyleczyłem, dopóki ktoś nie kazał mi pomyśleć życzenia - i wtedy zrozumiałem, że znów zmarnowałbym je na Ciebie. / Kacper Pietruszewski
|
|
 |
|
wiesz czemu kupidyn ma opaske na oczach? bo czesto sie myli - nie czesto,zawsze!
|
|
 |
|
to, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas.
|
|
 |
|
[1.]Czasem jest tak, że bardzo nie możesz się czegoś doczekać. I czekasz, jak taki kretyn czy inny idiota, czekasz, jak czeka dziecko podczas kolacji wigilijnej na moment, kiedy będzie mogło otworzyć w końcu te kolorowe paczki w renifery czy inne bałwany. Bywa też tak, że pewne momenty nigdy nie nadchodzą, to na co czekasz nie przychodzi, bo trafiło się komuś innemu, bo czekanie kończy się happy endem tylko w tanich komediach romantycznych, a Twoje życie to tylko dramat psychologiczny, w którym aktorzy zapomnieli wyjść na plan, a Ty sam odstawiasz jakieś chore monologi, jak w hamlecie, tylko w gorszym wydaniu. A kiedy masz pieprzonego farta, to na co czekasz przychodzi.
|
|
 |
|
[2.]Ale nagle okazuje się, że wcale nie cieszy, bo przyszło nie w porę. Nie w tym roku, nie tym miesiącu, nie w tym tygodniu, nie tego dnia, nie w tej godzinie, ani też nie w tej minucie. Przyszło jak czkawka, w najmniej odpowiednim momencie. Doczekałeś się, ale uświadamiasz sobie, że już wcale tego nie potrzebujesz, że nauczyłeś się bez tego żyć, że zwyczajnie kurwa nie chcesz. I czujesz się trochę oszukany, tak jak kiedyś, kiedy tata obiecał, że nie zabije tego karpia pływającego w wigilijny poranek w wannie, a kiedy zasiadaliście do stołu usmażony zajmował sam jego środek. Zdajesz sobie sprawę, że zbyt wiele się zmieniło, a czekanie opłaca się tylko w kolejkach nfz.
|
|
 |
|
Im bardziej zaciskasz pięści, im większą masz nadzieję, im mocniej się starasz, tym boleśniej rani Cię ostrze rozczarowania. /i.love.m
|
|
|
|