|
|
A Ty stój, tam gdzie stoisz. Nie mów mi już nic więcej. Niczego mi nie zabronisz i tak zrobię to jak zechcę.
|
|
|
Czasami zgadza się wszystko oprócz właściwego czasu... Czasami ludzie spotykają się zbyt późno, lub zbyt wcześnie. Nie ta pora, nie te miejsce, nie ten czas... Przeznaczenie potrafi czasem płatać figle, rozdzierać serca i ranić dusze. /
|
|
|
|
Nigdy, przenigdy nie mów mi, że mam przestać Cię kochać, bo to tak, jakby ktoś powiedział ''przestań oddychać''.
|
|
|
I nie wiem.. W sumie byle usnąć. Tu gdzie 'żegnaj' znaczy tyle co do zobaczenia jutro. Chcę czuć to, nie chcę brnąć w beznadziei. Po omacku szukam twoich rąk w zimnej pościeli.
|
|
|
|
Żartuje z blizny, kto nie zaznał rany.
|
|
|
|
Kolejny raz zastanawiam się co takiego zrobiłam, że tak perfidnie zabawił się mną i moimi uczuciami. Czym zawiniłam i gdzie popełniłam błąd. Może byłam zbyt dobra pomagając mu w złych chwilach, wspierając go i podnosząc na duchu. Może miałam być tylko dla zabicia nudy kiedy wyjechał stąd na te pieprzone 2 miesiace. A może naprawdę mu kiedyś zależało, a może to była tylko moja wyobraźnia i tak naprawdę nigdy go dla mnie nie było. I może nic nieznaczące "kochanie" mówi do każdej. A moze duma mu nie pozwala wszystkiego naprawić. I być może kiedyś przestanie boleć, a ja zapomnę jego oczy, smak ust czy dotyk. / podobnodziwka
|
|
|
Gdzieś pomiędzy kreskami fety i pustymi butelkami zgubiliśmy wiarę w siebie, straciliśmy wiarę w nas. / slonbogiem
|
|
|
Pragnę Cię. Pragnę Twojego dotyku, duszy, ciała i gestów. Pieść mnie...Pieść mnie słowem. Dzisiejszej nocy chcę zatopić się w Tobie. / slonbogiem
|
|
|
Nie doceniamy chwil dopóki nie staną się one wspomnieniami.
|
|
|
Szczere słowa zastąpione setkami kłamstw. Nieokiełznane pożądanie zastąpione zwykłym przyzwyczajeniem. Rozpalony ogień w sercu zastąpiony skutym lodem. Marzenia zastąpione pieprzoną rzeczywistością. Radość życia zastąpiona pesymistyczną wizją. Twoje ramiona zastąpione nicością. / slonbogiem
|
|
|
On jak nikt inny rozjaśniał jej świat niczym słońce rozjaśnia pochmurny dzień , niczym księżyc i gwiazdy rozjaśniają ciemną noc. Rozpalał w niej całą gamę uczuć do siebie i raz za razem łamał jej serce. /
|
|
|
Albo pozostaje włóczyć się bez celu, co robię, albo – porozmawiać z Kimś. Ale nie ma z kim! Trzeba łykać to wszystko samemu, przetrawiać samemu. A czasem tak chciałbym do kogoś mówić naprawdę – jak małe dziecko. A przecież, kiedy mam mówić, zmieniam wszystko w żart, i nic nie mówię. Słów mi brakuje – tylko ciągła niepewność, żeby się nie obnażyć zanadto, żeby nie zdradzić, co się myśli naprawdę. Duma jakaś idiotyczna, żeby zostawić dla siebie tylko, i potem móc się grzebać w myślach czy wspomnieniach i użalać się nad sobą.
|
|
|
|