 |
where are you, my Superman?
|
|
 |
prawda jest taka, że wszyscy Cię skrzywdzą. musisz tylko potrafić odróżnić tych, dla których warto cierpieć.
|
|
 |
żyjemy myślą 'byle do piątku', zapominając o reszcie dni tygodnia.
|
|
 |
Rozsądek z zapomnieniem walczą znów o dominację.
|
|
 |
powoli pieprzona codzienność przerasta nas.
|
|
 |
świat się nie zmienia, my patrzymy inaczej, problemy nabrały innych znaczeń, łapiesz?
|
|
 |
olej to wszystko i weź mnie za rękę... nie mówię ci, że wkoło będzie wtedy piękniej ale zobaczysz, łatwiej jest we dwoje, otwórz mi drzwi bo wciąż przed nimi stoje.
|
|
 |
każdy z nas ma wady, znamy się na wylot, ale umieć je znieść to dla mnie znaczy miłość.
|
|
 |
Chcesz to się staraj, nie chcesz spierdalaj.
|
|
 |
martwe dni, to dni samotne
serce pompuje krew lub dusi bezlitośnie
nie mam siły spojrzeć w tył
ukradnę bogu szczęście aby być tam gdzie ty
|
|
 |
pomiędzy deszczem smutku, a szczęśliwości ogniem.
|
|
|
|