 |
nie poddałam się, nie mogłam Ci dać tej satysfakcji, że nastepnej lasce życie zrujnowałeś.
|
|
 |
ej i myślisz, że Twój ironiczny uśmieszek spowoduje u mnie szybsze bicie serca? nie nie teraz .
|
|
 |
pewnego dnia szłam z moim chłopakiem go mojego domu, po drodze do pokoju zgarnął nas mój 4letni brat i zapytał czy nie pobawiłby się z nim, no oczywiście, że sie zgodziła. i tak był codziennie przez jakiś czas. lecz nastąpił ten dzień gdy on znalazł inną ' zatapetowany ' cudak, tak to można nazwać. po powrocie ze szkoły młody zapyatł ' czemu jesteś sama? gdzie on jest? ' odpowiedziałam ' nie ma go młody ' - ' ale ja się chciałem z nim bawić, lubie go! będe tęsknił za nim ' - ' ja go kocham. i już tęsknie.. ale postaraj sie zroumieć że czasami jest tak, że nie można mieć wszystkiego czego się chce.. on teraz będzie się bawił z innym chłopcem'
|
|
 |
To nie była miłość
Szybko się skończyło
To, to, co nas łączyło
Nara, było miło
|
|
 |
w końcu nachodzi wieczór, kiedy jest Ci wszystko jedno. nie zmywając makijażu w mokrym od deszczu ubraniu kładziesz się na podłodze i zasypiasz, wtulając się w dywan. nazajutrz budzisz się między jedną a drugą nogą od stołu i jedynym Twoim życiowym celem jest znalezienie zapalniczki, a następnie ponowne zaśnięcie tym razem w objęciach nikotynowego dymu. zasnąć i się więcej nie obudzić. przespać problemy. podnieś powieki, kiedy zwyczajnie, samoistnie znikną. to tak samo abstrakcyjne jak wystygnięcie zimnej już kawy.
|
|
 |
sorry ale nie wiem czy bede Ci umiała pomóc, nie teraz gdy moje zycie sie wali.
|
|
 |
Ruszaj do przodu, obierz drogi cel
Zapamiętaj dzień kiedy odnalazłeś sens
|
|
 |
nic nie boli bardziej niż fakt, że masz świadomość iż możesz zrobić ze mną dosłownie wszystko, a ja i tak Cię nie zostawię. w takich momentach zaczynam żałować, że przyznałam Ci się do miłości.
|
|
 |
nic nie zabolało mnie bardziej jak moment, kiedy palcami zgasił palącą się świeczkę, mówiąc przy tym, że muszę wziąć z niego przykład. szkoda, że kiedy podniosłam pełna gotowości dłoń, uświadomił mnie, że miał na myśli moje uczucia, a nie płomień tej cholernej świeczki, która odbijała się w jego tęczówkach jak na jakimś ckliwym romansidle. miałam ochotę rzucić nią mu w twarz, no ale nawet w takiej sytuacji nie miałam serca oszpecić jego ślicznej buźki.
|
|
 |
potrzebuję Cię jak oddechu, w tym całym pokręconym świecie.
|
|
 |
Nasz pociąg już odjechał, więc spadaj.
|
|
|
|