 |
zawsze wolałam pomagać innym, bo wiedziałam, że im w jakiś sposób mogę pomóc, ale w swoje probplemy wolałam nikogo nie mieszać.. | na.maxa.kc
|
|
 |
' daj mi szanse ' tych słów nigdy nie wypowiem, TY zjebałeś, TY się staraj to zmienić, to że mi zależy nie znaczy, ze 2 raz zniżę do twojego poziomy, nie popełnie tego błędu.. | na.maxa.kc
|
|
 |
wiesz ile bym dla Ciebie zrobiła, w głowie się nie mieści, ale teraz patrząc na to jak ludzie się zmieniają, nie zrobiłąbym dla Ciebie nic.. | na.maxa.kc
|
|
 |
patrz ile się zminieło, tyle nas łączyło, a teraz tyle nas dzieli. | na.maxa.kc
|
|
 |
zawsze zastanawiało mnie to, czy Ciebie po mimo wszystko coś ruszyło jak powiedziałeś, ze nie kochasz, czy żałowałeś tego, bądź zabolało coś.. uczono mnie w szkole, że jeśli się kocha naprawdę to nie można od tak przestać tego czuć.. więc jeśli to jest prawdą to Ty nadal mnie kochasz.. bądź w ogóle mnie nie kochałes, po prostu za bardzo się przyzwyczaiłeś.. | na.maxa.kc
|
|
 |
i żebym czekała nie wiem jak długo, to nadejdzie ta chwila kiedy i Ciebie ruszy, to ze mnie nie ma obok! | na.maxa.kc
|
|
 |
dałam nadzieje memu sercu, że wrócisz, teraz już mi tak nie ufa bo dzięki mnie je zraniono.. | na.maxa.kc
|
|
 |
jestem - pamiętaj, nie pozwól byś pamiętał, że byłam. | na.maxa.kc
|
|
 |
1 zasada życia: nie przywiązuj się do rzeczy, miejsc i ludzi.
|
|
 |
i wiesz, dziwne uczucie, gdy ja myślę codziennie co robisz, gdzie jesteś, czy jesteś uśmiechnięty, i czy za dużo nie wypiłeś. czy dobrze się bawisz, a w domu wszystko w porządku. tak, to dziwne gdy siadam wieczorami na łóżku i wspominam , co było między nami, wspominam jak na mnie patrzyłeś, jak trzymałeś za rękę i obejmowałeś. nasze "poważne" tematy, nasze śmiechy i te spontaniczne zachowania. wiesz włączam naszą piosenkę, i może jestem głupia i może trochę dziecinna, ale jakoś dookoła wszystko mi o Tobie przypomina. i dziwne, że po tym wszystkim przechodzę koło Ciebie, a Ty raz spoglądając na mnie, nie wzbudzam w Tobie żadnych emocji, nie patrzysz na mnie, nie mówisz nawet cześć, nie uśmiechniesz się, i czuję jakbyśmy się nie znali. to boli, bo jak można mieć tyle z człowiekiem wspólnego , a później się nie znać. wiesz, to co było między nami.. w sumie nie było nic, a jak już to było raczej dziwne.
|
|
 |
dokładnie dwa miesiące temu, o tej samej porze. zabiłeś mnie. jednym niepotrzebnym słowem.
|
|
|
|