 |
Wspomnienia spychane na margines świadomości. przyduszone głazem, spętane i przywiązane do kotwicy, byleby tylko nie zdołały wydostać się na powierzchnię i dopłynąć do statku w kształcie serca.
|
|
 |
Przysięgam pomóc Ci kochać życie, obejmować Cię z czułością i cierpliwie trwać w miłości. Mówić, gdy potrzebne są słowa i milczeć razem, gdy są zbędne. Ogrzewać się Twoim sercem i zawsze nazywać je domem.
|
|
 |
Po sobie zostawił jedynie otwarte na oścież drzwi i ciszę, która tym razem wypełniona była szczęściem..
|
|
 |
jedną cząstkę uwielbiam w nim najbardziej i to o jej funkcjonowanie będę walczyć najmocniej -serducho, które tak pięknie bije mu w piersi.
|
|
 |
On nigdy nie pojął, że był najwspanialszym prezentem Jej życia.
|
|
 |
miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę, a ja nie potrafiłam ofiarować mu nic więcej, prócz obojętności. za każdym razem słyszał: 'nie, daj sobie spokój'. walczył długo, ale dzisiaj Go już nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak'- na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie się nawet uśmiechnąć. a z jego oczu bije ten przeraźliwy żal. mam świadomość, że to moja wina, bo nigdy nie wyjaśniłam mu, że w ten sposób chciałam go tylko chronić. chronić przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie kogoś innego. chronić przed dotykiem, przy którym ja, czułabym całkiem inne ciało. chronić przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja. /veriolla
|
|
 |
Tęsknię. Być może już ostatni raz.
|
|
 |
Samotne wieczory tłumione w popielniczce pełnej niedopałków.
|
|
 |
Daje poczucie bezpieczeństwa, świadomość, że mam dla kogo funkcjonować i możliwość wykrzyczenia tego cholernego 'jestem szczęśliwa'. Biorę oddech, jaram się Jego zapachem i idę spać z nadzieją, że jutro nic się nie zmieni.
|
|
 |
Oddałam Ci wszystko na starcie. Nie mam nic więcej. Przepraszam.
|
|
|
|