 |
coraz bardziej mnie to boli, że życie się wciąż pierdoli
|
|
 |
Możesz nie widzieć nic gdy spoglądasz mi w oczy Ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji
|
|
 |
Dzięki Tobie nauczyłam się, że nie warto się angażować. Lepiej być oschłym realistą. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Łzy wciąż kapały na nagrzany asfalt, kiedy jechała rowerem. Słuchawki w uszach zakłócały wszelkie dźwięki ulicy. Samochód tak nagle znalazł się tuż za nią. Miała dwa wyjścia - zjechać do rowu i zedrzeć kolana lub jechać dalej kosztem zdrowia lub nawet życia. Zdecydowała się na drugą opcję, zamknęła oczy. Kolejna łza wyparowała w powietrze. Lecz jego anioł ciągle przy niej był. Rower mimowolnie skręcił na pobocze. Leżała tam wyklinając wszystkich frajerów, to przez nich spieprzyła sobie życie, które aktualnie nie ma już jakiegokolwiek sensu. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Musisz się tak słodko uśmiechać, kiedy Cię mijam? Czy z każdych ust muszę usłyszeć Twoje imię? Naprawdę próbuję zapomnieć, ale moje starania są na nic. Kiedy czuję wibracje telefonu, wciąż mam nadzieję, że ten sms jest właśnie od Ciebie. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Dlatego, że porusza mnie to co dobre, a brzydzi to co modne.
Ja żegnam ten syf, zapraszam Cię na ich pogrzeb.
|
|
 |
Jestem chłopakiem, laski mówią, że je ranię.
No ale jestem chłopakiem, a chłopacy to dranie.
|
|
 |
wypierdalajcie. nie chcę widzieć waszej parszywej mordy. myślicie, że dużo wiecie? to się kurwa mylicie, bo gówno wiecie. jestem zimną suką? widocznie mam ku temu powody. to wy mnie tego nauczyliście. nauczyliście mnie być sarkastyczną dziwką, która wszystkim robi na złość. a wiecie dlaczego? bo w tym świecie nie da się przetrwać. każdy chce Ci rozpierdolić życie, każdy chce odebrać Ci szczęście, każdy chce widzieć twoje łzy. ale już tego nie zrobicie ani nie zobaczycie bo uodporniłam się na to i teraz to ja będę sprawowała nad wami kontrolę, będę ryć wam mózgi, będę się wpierdalać we wszystkie sprawy, nawet te, które mnie nie dotyczą. z waszego życia zrobię istny chaos. zapamiętacie mnie jako osobę, która zjebała wam wszystko. i zrobię to, choćbym miała stracić wszystkich wokoło, choćbym miała wylądować na bruku. bo gołębie będą lepszymi towarzyszami, niż wy, FAŁSZYWI PRZYJACIELE. / pruderia
|
|
 |
drzwi rozpierdolone, talerze i kieliszki potłuczone, ubranie upierdolone jakimś błotem, wielki rozpierdol w pokoju i mega kac - skutki wczorajszych urodzin siostry. ; o
|
|
 |
Pęknie tama nieszczęść, wszyscy utoną
Zasną na zawsze przykryci przeklętą wodą
|
|
 |
A kiedy inni pytają mnie, dlaczego tak łatwo sobie odpuszczam i pozwalam Ci bawić się moimi uczuciami, odpowiadam że już się przyzwyczaiłam. [mowdomniedalej]
|
|
|
|